niemcy przed wlochami , obie sztafety 4x200 ponizej rekordu swiata ,,, poziom idzie w gore, my jak widac po wynikach stoimy w miejscu, mateuszowi juz na final nie starcza...
prezes na pzp-n.pl do tej pory o występie juniorów na mistrzostwach ani słowa, o seniorach od samego początku... pisze,że Cali ocenione negatywnie, a może by tak coś na temat oceny MEJ w Szczecinie...?
No bo tak Prezesowi na juniorach zależy widać. Seniorzy wykorzystali chyba z 80 % wszystkich środków no i chyba nie będzie medalu. Jeśli nie przygotujemy nowych zawodników to będziemy zamykać wszystkie listy. Mateusz jak napisał prezes uzyskał wynik na poziomie Rekordu Polski , ale nie dopisał ,ze ten rekord jest od 12 lat nie poprawiony. Mimo to myślę ,ze te wyniki nie są najgorsze ale trzeba chyba pomyśleć o nowym projekcie szkolenia zawodników PZPn
Po 1 zmienić formułę pucharu polski, niech zwodnicy pływają swoje dystanse a nie wszystko jak leci. Jak ktos chce byc dobry na wszystko, to tak naprawde nie jest w niczym dobry. Po 2 zmienić trenera seniorów, od kilku lat bez medali, zwodnicy prezentuja ten sam poziom.
niespodzianek ciag dalszy ,,, figini na 400pp nie zalapal sie do finalu o ,,, 1 setnasekunduy 0,01 !! jak widac poziom tak podskoczyl do gory, ze nawet tacy strzy wyjadacze jak figini juz nie moga odpuszczac sobie eliminacji bo,,, sie nie lapia do finalu !
nie ma medalowych zawodnikow, i co sami udowodnili juz z nich raczej duzo wiecej nie wycisnie trener ,,, mieli oboz w gorach, notorycznie olewaja treningi poza zgrupowaniami.. na samym talencie wiecej nie osiagna. inny trener tego nie poprawi. a inni zawodnicy ? kempa - silny tylko na krajowym podworku, piechowiak - startuje tylko na mp i to z miernymi czasami, krzyspiak - mimo ze startuje caly rok jest jeszcze gorszy. jesli chcemy miec seniorow, zaczynajmy od juniorow. prentka, demska, krakowiak, gorny, malachowska - to sa nasi potencjalni za 1-5 lat seniorzy, ktorzy maja szanse na medale pozdrawiam
Na Mistrzostwach Świata rekord za rekordem https://www.facebook.com Krzysiek. A co do trenera to trzeba zatrudnić ruskich. A zawodników wyselekcjonować bo jest wielu którzy jeszcze się nie pokazali a mają duży potencjał. Nie zapominajcie o naszych zawodnikach Pisarczyk - najlepszy wynik w Polsce w tym roku na 50 BF Dyrszka też pomału idzie do przodu , Sarna pokazała co potrafi, Agata z Jastarni ma duży talent . Trzeba tylko się tym zainteresować a nie iść na łatwiznę. Trzeba pojeździć po klubach - poobserwować zawodników a potem solidnie wziąć się za ich przygotowanie. Przede wszystkim siła, siła i jeszcze raz siła. Pozdrawiam Krzysiek
Panie Krzysztofie pisze Pan o Agacie z Jastarni to jest już seniorka ale jest konflikt Paluszkiewicz Ogieło i dlatego olano zawodniczkę z Jastarni to naprawdę duży talent
Wiem i dlatego Agata jest zawodniczką rozwojową i powinniśmy się nią odpowiednio zaopiekować. A konflikt powinien zostać rozwiązany jak najszybciej - najlepiej przez nowe wybory. Krzysiek
co nasi seniorzy robia poza obozami tego nie wiadomo, ale jezeli nic nie robia i wygrywaja zdecydowanie z reszta zawodnikow z polski, a z czolowka swiatowa nawiazuja walke - o czym swiadcza miejsca w finalach ms to swiat moze nam tylko zazdroscic tak utalentowanych sportowcow i trenera ktory w tak krotkim czasie potrafi nadrobic zaleglosci treningowe z calego roku. nie trzeba nic zmieniac, moze wystarczy tylko odpowiednia motywacja...
Na ocenę występów seniorów poczekałbym dopiero po Kazaniu. Patrząc na wpisy na stronie związku widać że juniorzy nie są zbyt wysoko notowani u Prezesów . Jak senior piernie to już jest news a o występach juniorów ani jednego zdania na stronie związku ani na stronie sportowej.Tak jak Pan Krzysiek napisał że bez pracy z juniorami i powiększeniu ich grupy nie mamy co marzyć o dobrych wynikach. Jeśli chodzi o trenera z Rosji a nie ruskich to w kraju mamy trochę zdolnych i perspektywicznych trenerów.
po 2 tygodniach zgrupowania to wielki sukces brawo trenerzy i zawodnicy stworzyć wam warunki takie jak seniorom to będzie worek medali jesteście bardzo zdolni i bardzo pracowici mowa tu o juniorach
Zrobmy limity na poziomie 3 miejsca na mistrzostwach. Zawodnik nie ma limitu nie ma po co jechac. Tyle w temacie. Robiac limity na poziomie 8 miejsca od 10 lat stoimy w miejscu.
Taki limit powinien byc motywacja. Jechac zeby jechac to glupota. Wyzylowane limity i nie ma pieprzenia sie ani ulubuencow. Nie plywasz na poziomie medalu, trudno za rok moze sie uda.
najlepsze wyjście to kadra typowana metodą selekcji jadą najlepsi i bez limitów tylko zawody i bezposrednia rywalizacja a czy medal zdobęda czy nie to już mało istotne jedni zdobywają inni robią zyciówki medale sa tylko trzy.
no na pewno nie będzie lekko.. tym bardziej, że 5 zawodniczek pływa poniżej 7 minut.. ale nie odpuszczę i będę walczyć do końca, zobaczymy na ile wystarczy ;) oglądajcie o 15.30 czasu polskiego ;) pozdro z Tatarstanu, hejterzy.. ;)
piszecie, że Agata z Jastarni ma talent, też tak uważam. myślę, że gdyby miała jako seniorka warunki takie jak dwójka pozostałych to mogłaby dużo pokazać( może nie od razu medale ale na finał np. w bf było ją stać ) niestety jeżeli pzp-n skupia się tylko na Kaśce i Matim to dłuuuuugo czekać będziemy na sukcesy. o ile Kaśka jest w czołówce światowej i podejmuje walkę w finałach, o tyle Mateusz mimo naszych krajowych super wyników od świata trochę odstaje :( Oczywiście nasi juniorzy mają jeszcze większy potencjał tylko żeby nikt o nich nie zapomniał tak jak to jest w przypadku Agaty.....
a czy Agata nie była razem z Kasią i Mateuszem na obozie zimowym w Cetniewie? Z tego co wiem była tam również Sandra, więc swoją szanse dziewczyny dostały. Po takim obozie trzeba jednak zrobić minimum i to już się nie udało nikomu poza wyżej wymienioną dwójką zawodników z Torunia. Piszecie że pzp-n skupia się na 2 zawodników, ale nikt poza nimi nie uzyskał minimum albo uzyskał i dobrowolnie zrezygnował ze szkolenia centralnego. W reprezentacji nikt za ładne oczy się nie znalazł.
W 100% się zgadzam. Jak pozostali seniorzy mają zrobić minima, jeśli szansę w postaci zgrupowań daje się tylko dwóm, bo z góry zakłada się, że tylko oni mają szansę na medale. Panowie Prezesi obudźcie się. To jest sport!!! Możemy mnożyć przykładów, kiedy to zawodnicy, w których związki nie pokładały nadzieji uzyskali wysokie pozycje. Daleko nie szukać: ile było problemów, aby zakwalifikować Amelię Pisarczyk do reprezentacji i proszę dziewczyna pokazała co potrafi. Takich zawodników mamy w Związku wielu, tylko jakoś nikt ich nie widzi. Jaką mają mieć motywację do dalszej pracy, skoro nikt oprócz trenerów klubowych nie jest nimi zainteresowany? Szansę dla wszystkich kadrowiczów powinny być równe!!!!
Może nie byli razem w Sierra Nevada, bo pozostałe dwie kadrowiczki nie miały minimum reprezentacyjnego? Reguły związkowe są przejrzyste - minimum reprezentacyjne uprawnia do uczestnictwa w MS i ME oraz przygotowaniach do tych imprez. Drzwi są otwarte! Zawodnicy i trenerzy zamiast wylewać swoje żale jacy to są biedni, bo ich pomijają, niech wezmą się do roboty i dadzą się zauważyć. Na dzień dzisiejszy nie ma środków żeby zabierać na wycieczki osoby, które może kiedyś coś pokażą! Reprezentacja, jak sama nazwa wskazuje, to miejsce dla wyselekcjowanych osób które mają reprezentować nasz kraj. Osób które spełniły ściśle określone kryteria i są najlepsze, a nie ludzi którzy aspirują do bycia w czołówce. Pozostałym pozostaje ciężka praca w klubach, a dla bardziej ambitnych dodatkowo we własnym zakresie, żeby do grona najlepszych dołączyć. Ze względu na okrojenie budżetów w związkach nieolimpijskich, w przyszłym roku będzie pewnie jeszcze gorzej. Pan Radomski zamiast krytykować zarząd, którego sam jest członkiem i snuć wizje z kosmosu o zatrudnieniu rosyjskich trenerów, niech lepiej zejdzie na ziemię i zacznie coś robić aby pozyskać dodatkowe środki na przygotowanie szerszej kadry. Krytykować i obiecywać niestworzone rzeczy jest łatwo, ale jak trzeba coś zrobić to chętnych brak. Może rozwiązanie przyniosą zbliżające się wybory i z zarządu znikną osoby niezauważalne, które nic dobrego do sportu nie wnoszą, takie jak Panowie: Śwital, Krakowski, Radomski, Ogiełło i prof. Przybylski (żeby nikogo nie urazić, to jest ocena pracy dla związku nie w klubach i uczelniach), a na ich miejsce przyjdą ludzie którzy mają więcej zapału i zdolności organizacyjnych. Jeżeli tak się nie stanie, to zamiast iść do przodu i gonić świat, o czym tu wszyscy tak pięknie piszą, związek i nasz wspaniały sport umrze jak tylko wyschnie źródełko finansowe w postaci dotacji rządowych. A teraz jako sympatycy pływania w płetwach i kibice, bo domyślam się że właśnie takie osoby wypowiadają się na tym blogu, wspólnie zasiądźmy do oglądania transmisji z Kazania i kibicujmy naszej reprezentantce Katarzynie Truszczyńskiej, która lada moment rozpocznie rywalizację na swoim koronnym dystansie 800 m pp. Kasiu pokaż wszystkim, że jeżeli zamiast tracić czas i siły na gadanie, swój wysiłek przeleją na ciężką pracę, mogą osiągnąć tak wiele jak Ty. Nie każdy zdobędzie medal, jednak bycie w 8 najlepszych na świecie to już jest wielki sukces. Pozdrawiam, wierny kibic
Skoro reguły są takie przejrzyste, to przeczytaj sobie jeszcze raz dokładnie, minimum do kadry uzyskuje się w roku poprzedzającym od 1 stycznia do 31 grudnia. Minimum reprezentacji uzyskuje się od 1 stycznia do mp w roku startowym. Limity zrobili w Eger, czyli po Sierra Nevada. Poprawka mnie jeśli się mylę. Pozdrawiam
Drogi Kibicu, o jakich przejrzystych regułach piszesz? owszem minima kadrowe i reprezentacyjne są przejrzyste, natomiast dlaczego tylko dwóch zawodników pojechało do Sierra Nevada już nie bardzo. Ja osobiście dowiedziałem się o tym pewnego, pięknego dnia ze strony PZP-n, tzw. post. factum. Tak jest najlepiej robić. Postawić wszystkich przed faktem dokonanym i już. Właściwie nic z tym nie można zrobić. Czy ktokolwiek oprócz zainteresowanych osób widział plan szkoleń i zgrupowań dla kadry seniorów czy juniorów? NIE. I to ma być ta Twoja jak to piszesz przejrzystość. Tak samo jak wymagane minima, przejrzyste powinny być zasady powoływania na zgrupowania kadry. Jeśli sobie dobrze przypominam to oprócz tych dwóch zawodników w kadrze byli jeszcze inni. Poza tym Sierra Nevada jeśli dobrze sobie przypominam była na początku roku, a więc początek sezonu, w którym każdy z kadry miał szansę na zdobycie minimum reprezentacyjnego. Szansę jednak dano tylko dwóm zawodnikom. Jak widzisz do przejrzystości zasad daleka jeszcze droga........
Drogi, Wierny Kibicu, co do zasad wg których powinny wybrane zostać osoby na "wycieczkę " - jak to określiłeś - do Sierra Nevada to jesteś w dużym błędzie, ale to już Ci chyba wyjaśnili moi przedmówcy, z którymi zgadzam się w 100%. Co do członków Zarządu, to dzielą się oni na tych co robią bałagan, na tych co po nich próbują posprzątać ( ale są osamotnieni w swoich działaniach, bo zbyt wiele i wielu chcą sprowadzić do pionu i oduczyć pracy, która działa na niekorzyść zawodników i związku ) oraz na grupę członków, którzy są bo są. W najgorszej sytuacji są Ci z grupy drugiej bo zawsze napotykają na krytykę pozostałych.
Uważam, że powinno bardziej niż limity brać się pod uwagę rankingi światowe, które o wiele lepiej odzwierciedlają poziom i miejsce zawodnika w świecie.
Hejterzy... Sami tak narzekacie to może któryś z kochanych Anonimków zechce się zająć kadrą? Hę? Dwóch seniorów ze światowej czołówki potrzebuje pilnie nowego trenera!!! Hejterzy zgłaszać się jak tacy mądrzy... Myślę, że Kasia i Mati NAPRAWDĘ potrzebują któregoś z was... A wy waszymi komentarzami dużo zdziałacie w polskim pływaniu... oczywiście, że lepiej jest z Anonimka hejty pisać, niż zająć się czymś co przyniosłoby jakiekolwiek skutki... W.
pani Gorna ma chyba swoja prace i nie sadze zeby miala ochote ja rzucic tylko po to zeby zostac prezesem zwiazku ,,, ktory ledwo przedzie. tak bedzie - za wyniki juniorskie kasy tak naprawde nie ma, a wynikow seniorskich brak - za te akurat latwo pozyskac sponsorow . 2 medale na ME lub MS seniorow - gwarantuje ze osoba ktora by pochodzila poszukala znalazla by dla zwiazku sponspora porzadnego gdyby medale seniorskie byly. mati ma wielki potencjal - jednak jak go wykorzystac, gdy 2 tyg przed zawodami zazwyczaj wyjezdza na zawody z marynarki. nie oceniam tego negatywnie - jestesmy dorosli, kazdy chce zarobic zeby utrymac rodzine itp, a plywanie w pletwach jako sport hobbystyczny jest na drugim miejscu. gdy mati czul presje to takie same wyniki plywal juz pare lat temu np. w Gliwicach na MP. tam bez treningu, tutaj po wielkich przygotowaniach. Moze nie warto inwestowac w zawodnika, ktory nie moze (nie mowie nie chce) sie przygotowac na 100%, od poczatku do konca? moze lepiej zainwestowac w taka wlasnie Agate? albo Pulwina ?
Mi tam nasz prezes nie przeszkadza, choć w wielu sytuacjach mógłby się bardziej ogarnąć. Jednak wiem, że nie ciągnie pieniążków związkowych w swoją stronę i nie robi kantów. Oczywiście powinien bardziej kontrolować wydatki jak np. nieszczęsną Sierra Nevadę, czy też zwiększyć kontrolę nad wydatkami na sprzęt dla reprezentacji no i dopilnować zawodników aby rozliczali się ze sprzętu kadrowego. Ale Pani Górna, czemu nie :)
ja jestem za Paluszkiewiczem on powinien zostać prezesem tak wspaniale zrobił MP seniorów i juniorów Super ME Juniorów w Szczecinie super bankiety bomba każdy ma sprzętu tyle ile che 3 płetwy to 3, 4 stroje to 4 , Sierra Nevadę to, to Sierra i będą wyniki
Finaliści me z roku poprzedzającego mają minima reprezentacyjne do mp roku bierzącego, wiec do Sierra Nevada pojechali zawodnicy ktorzy jako jedyni mieli minima reprezentacyjne. z calym szacunkiem dla Agaty, ale nie prezentuje ona najwyzszego poziomu w mono, a w bi-finsach dostaje zdecydowanie od Weroniki. Co do startow Mateusza w innych imprezach, to jezeli on sam nie zrezygnuje z bycia w reprezentacji to nie ma podstaw zeby go nie zabierac. W Polsce jest najlepszy i ma minimum reprezentacyjne. Kasia zajela 6 miejsce na swiecie i zrobila rewelacyjny wynik o ktorym nawet faceci w naszym kraju moga sobie pomarzyc. Przypomne ze najlepszy wynik na tym dystansie na mp u mezczyzn to 7:26, wiec o czym mymowimy. Kogo wysylac na zawody jak nie ta dwojke? Gorzej zorientowanym w sporcie powiem ze w seniorach nie robi sie zyciowek co chwila, w seniorach trzeba duzo trenowac zeby sie do nich zblizyc. To nie sa juniorzy, ktorzy z zawodow na zawody poprawiaja sie o 10s na 400! bo co ja problem urwac 10s z 3:30 w ostatnim roku juniorskim. Poza Kasia i Mateuszem poziom naszych zawodnikow plywajacych w mono jest zenujacy. nie mowie tu o bi-finsach, gdzie wystarczy ze przyjdzie jakis plywak i wygrywa wszystko jak mialo to miejsce w tym roku. Trenerow mogacych pochwalic sie dobrymi wynikami poza Dorozynskim, Mazurkiewiczem i Urbanowskim tez raczej nie widac, wiec na kogo chcecie zmieniac?
A gdzie to jest napisane, że do Sierra mieli jechać zawodnicy posiadający minima? to było zgrupowanie kadrowe, a nie reprezentacji Polski. Wyjazd do Hiszpanii w sytuacji, kiedy Związek nie miał pieniędzy uważam za nierozsądny. Aby to zgrupowanie miało sens i przyniosło oczekiwane efekty należało je powtórzyć przed Mistrzostwami. Moim zdaniem to pieniądze wyrzucone w błoto, bo jeśli się już mówi A to trzeba powiedzieć B i zaplanować drugie podobne zgrupowanie. Ponadto nie można z góry zakładać, że tylko Kasia i Mati mają szansę na bycie w czołówce. A gdzie pozostali seniorzy, tak samo utalentowani, tak samo chcący, aby się nimi zainteresował Związek? Zgadzam się, że w chwili obecnej to dwójka najlepszych seniorów, ale jak nie ma być najlepsza skoro wszystko otrzymują na tacy: możliwość zgrupowań, sprzęt co roku itp. Pozostali są w ich cieniu i póki ktoś tego nie zmieni będziemy co roku tak się emocjonować jak teraz.
Ciśniecie ich tak, to może sami popłyńcie szybciej... Są brani na wyjazdy ze względu na wyniki a nie od tak *pstryk*. Trenują tyle ile mogą. Kasia do niedawna była na studiach, teraz pewnie będzie szukać pracy. Mati ma ciągle wyjazdy z wojska, więc nie ma jak trenować. W Polsce nie ma jak się utrzymać z samego pływania w mono. Nie ma tak jak w podstawówce czy gimnazjum, że można dużo trenować. Więc może zamiast hejtować drogie Anonimki to ruszcie swe grube pupcie i trenujcie, żeby być na poziomie "żelaznej dwójki". Pozdrawiam, dziękuję, dobranoc. W.
Tu macie komunikat z MŚ juniorów 1995 Porównajcie czasy naszych juniorów z teraz i z przed 18 lat. (zwykłe płetwy, normalne gacie) Przygotowania do mistrzostw 2 i pół tygodnia (po zakończeniu roku szkolnego) Ale cały rok ostrego treningu Juniorzy (przyszłoroczni seniorzy) do pracy się zabrać, a nie narzekać na brak czasu i chowanie się pod ścianą przed trenerem. To ostatnia chwila, bo na studiach już nie potrenujecie. nie znający się i idący na łatwiznę WD
Mati w zeszłym roku 4 na ME, ilu zawodnikow w historii pzp-n może sie pochwalic tak wysokim miejscem na najważniejszych seniorskich imprezach? Myślę że palce jednej ręki wystarczą do zliczenia tych osób. W tym roku może nie trafili z formą, nie zawsze można wygrywać, to jest sport, a na tak wysokim poziomie to szczegóły decydują o wyniku końcowym. Może wyjazd do Kolumbii był niepotrzebny i teraz odczuwają zmęczenie? Nawet taki mistrz jak Figini nie dostał się do finału na 400mpp, a na tym dystansie jest rekordzistą świata. Krótka 6 na świecie na 800mpp - 7:11 bardzo dobry wynik! Nie zapominajcie że to był 4 start tej zawodniczki w ciągu 3 dni!! Zamiast ich krytykować trzymajcie kciuki za dalsze udane występy!
Kasia wielkie, wielkie brawa , super wyniki !!! wcale mi nie przeszkadza, że wracasz bez medalu bo same Twoje finały i mega rekordy daja wystarczająco dużo emocji :)
gratulacje dla Kaśki za wyniki i wspaniałe rekordy polski a tak z ciekawości czy możesz podać nam informację gdzie i w jakich terminach byłaś na obozach i treningach na koszt związku w okresie od 01.01 2013 do MŚ w Kazaniu to chyba nie jest tajemnicą bo tu wyżej łapią się za głowy chyba tego wiele nie było
gratulacje dla Kaśki za wspaniałe wyniki i rekordy polski a tak z ciekawości czy możesz nam podać informację gdzie i kiedy byłaś na obozach i treningach na koszt związku w okresie od 01.01.2013 do MŚ w Kazaniu bo anonim pisze że to masakra a ja uważam że nie było tego zbyt wiele
Szczerze, to śmieszy mnie ta cała sytuacja z komentarzami na temat kasy, zgrupowań i obecności mojej i Matiego w kadrze.. Oświadczam, że w kadrze jesteśmy za wyniki, od wielu lat razem reprezentujemy nasz kraj na arenie międzynarodowej, może nie na najwyższym ale na światowym poziomie, nigdy się nie ośmieszyliśmy.. Wszyscy trenerzy i zawodnicy z poza Polski cenią nas za osiągane od wielu lat wyniki, tylko naszym rodakom zawsze coś nie pasuje, nie mamy co porównywać się z innymi krajami, bo za granicą pływanie w pletwach jest sportem profesionalnym za którym idą o wiele większe pieniądze niż u nas.. Zacznijmy od kadry..najważniejszą kadrą w każdym sporcie jest kadra seniorów, po to jest kadra juniorów żeby mieć w przyszłości dobra kadrę seniorów.. Seniorskie zawody są bardziej prestiżowe i to nie tyczy się tylko naszego sportu.. Tak jest w piłce nożnej, pływaniu, bieganiu, graniu w cokolwiek.. Seniorskie osiągnięcia są wyznacznikiem sukcesu.. Dlatego dofinansowanie i budżet naszego związku w większym stopniu jest przeznaczony na kadrę seniorską - dlatego byliśmy miedzy innymi raz na 10 lat na obozie za granicą w Sierra Nevada... A propos kadry..W Polsce nikt nic nie pływa a każdy chce stypendia, sprzęt i jeździć na zgrupowania... Mam prostą radę, niech ktoś się poświęci treningowi, zacznie odnosić sukcesy, dostanie się do kadry i wygrywa! Tylko, że to nie jest takie proste! To jest sport, rywalizacja, a widzę po komentarzach ze wiele osób tego nie rozumie. Trenuję pływanie ponad 12 lat, godzę studia, treningi i życie towarzyskie...Mati trenuje jeszcze dłużej - myślicie ze to takie proste.. Jeśli tak to dlaczego mamy taką małą liczbę seniorów.....?! Macie wybór: wziąć się do treningów i coś sobie udowodnić lub możecie nadal siedzieć przed komputerem i przeżywać jakie to jest niesprawiedliwe, że nie ma Was w kadrze.. Z takim podejściem nigdy Was tu nie będzie.. ;)
obozy '13: Cetniewo 12 dni (styczeń), Hiszpania 15 dni (luty), 6 dni Olsztyn, 12 dni Szczecin, 7 dni Olsztyn ;)
Witam. Kasiu jesteśmy pod wrażeniem twojej pracy i Twoich wyników. Ale z tego co napisałaś byłaś z Mateuszem w roku 2013 na 52 dniach zgrupowania średnio na zgrupowaniu realizuje się trzy treningi dziennie czyli 52 x 3 daje 156 jednostek treningowych no powiedzmy 150 . Zawodnicy w klubach trenują średnio 2-3 razy tygodniowo przez około 8 miesięcy czyli mogą zrealizować w całym roku około 8 miesięcy x 4 tygodnie x 3 treningi = 96 - około 100 jednostek treningowych. Czyli reasumując nieco mniej niż macie możliwość zrobić w klubach. Ponadto muszą sobie sami zapewnić sprzęt i zapłacić za treningi średnio od 50 do 100 zł miesięcznie. Limity do reprezentacji seniorek zrobiła też między innymi Michalina Demska i Amelia Pisarczyk o limity otarł się Bartek Kempa no i zrobił jeszcze Paweł Pulwin. Ustanawianie limitów do reprezentacji w okresie przed Mistrzostwami Polski wydaje mi się niewłaściwe. Limity na Mistrzostwach pPolski na cztery tygodnie przed Mistrzostwami i na podstawie tych zawodów powoływać reprezentację Powinno się powołać większą Kadrę i dać im realne szanse na rywalizację z Tobą i Mateuszem. Widzę ,ze możemy w tym roku od września powołać około 10 seniorów do Kadry Polski po 5-6 seniorek i seniorów i sprawdzić jak będą sobie radzili w konfrontacji z najlepszymi ( oczywiście muszą mieć wszyscy porównywalny sprzęt ) Mam nadzieje ,ze po Pucharze Świata i po Mistrzostwach Europy PZP-n zarobił odpowiednie środki na takie przygotowanie Kadry i nie myślę tu tylko o seniorach bo jak sama piszesz musi być odpowiednio silna Kadra Juniorów aby zapewnić seniorom odpowiednie zaplecze. A co do pozyskiwania środków od sponsorów to zarówno Pan Prezes Nowicz jaki i Wiceprezes Paluszkiewicz obiecywali na Wyborczym Walnym Zjeździe ,ze coś takiego jak sponsora załatwią i nie było tam mowy ,ze uzależnione jest to od wyników seniorów. W naszym sporcie raczej żaden sponsor nie przyjdzie z uwagi na jakiekolwiek wyniki. To musi załatwić raczej układ przyjacielski lub odpowiednie znajomości. I jeszcze na zakończenie zapraszam wszystkich najlepszych zawodników do Jastrzębia na "Nautilus Cup" Na koniec oczywiście gratuluje Tobie i Mateuszowi Rekordowych wyników i już żałuje ,ze CMAS ma wykreślić 800 m PW z MŚ i MĘ Krzysiek
kasa, która poszła na Kaśkę nie została zmarnowana, natomiast patrząc na wyniki Mateusza to uważam, że w jego miejscu mógł być ktoś inny, ktoś kto realnie był wyżej chociażby w rankingach. wiem, wiem zaraz powiecie "ale on miał limit" i co z tego, sami widzicie że to za mało
Może wszyscy zamiast narzekać to weźcie się do porządnej pracy. Ja też ciężko trenuję, godzę treningi i szkołę (do której dojeżdżam 30km) ,ale jak widać po moich wynikach jeszcze dużo pracy przede mną ; ) .Gratuluje rekordów Kasi i Mateuszowi . Wszystkich pozdrawiam i życzę powodzenia ; ) Struck Agata
a ja uważam, że to słuszny wybór :) koniec związku !!!!????? uważam że gdyby nie praca paru Panów to dawno byłby koniec tego sportu . bałagan , który kiedyś powstał ( kiedy to wszyscy robili co chcieli, np. wydawali kasę bez potrzeby rozliczania się itd. ) nie sprzątnie się ot tak , a brak funduszy z ministerstwa nie może wpływać na złą ocenę pracy ludzi którzy głośno mówią NIE ! i mimo niechęci z wielu stron dalej robią swoje ku naszej ogólnej korzyści. powodzenia Panowie , gratuluję i życzę wytrwałości !
Słuszny wybór?! Jeden z najgorszych! Kto ich wybrał? Widzieliśmy przy okazji mistrzostw Europy w Szczecinie że ci dwaj panowie potrafią tylko siać zamęt i przeszkadzać tym co rzeczywiście próbują coś ogarniać. Jak osoba która w połowie zawodów obraża się, porzuca swoje obowiązki i wyjeżdża może dalej być w zarządzie, a jakby tego było mało awansować na stanowisko vce prezesa! Dla niewtajemniczonych mowa tu o Marku Ogiełło. Zaraz ktoś mu zwróci uwagę, a on znowu się obrazi i porzuci wszystko. To nie jest odpowiedzialny człowiek. Dobrze że wybory już w przyszłym roku i mam nadzieję że osoby takie jak Ogiełło i Krakowski nie zagrzeją długo miejsca na swoich nowych stołkach!
.....COŚ OGARNĄĆ !!!! CZŁOWIEKU TEN BAŁAGAN JAKI TAM BYŁ NIE DAŁ SIĘ OGARNĄĆ !!! A CI DWAJ PANOWIE NA PEWNO SIĘ DO TEGO NIE PRZYCZYNILI WRĘCZ PRZECIWNIE STARALI SIĘ ABY NIE BYŁO GORZEJ. OBRAZIŁ SIĘ TO FAKT I TO MI SIĘ OSOBIŚCIE TEŻ NIE PODOBAŁO - TU NAGANA DLA PANA OGIEŁŁO , ALE TAK POZA TYM TO JEST OK. TAK CAŁKIEM PRZEZ PRZYPADEK MAM ZNAJOMĄ , KTÓRA PRACUJE NA BASENIE W SZCZECINIE I OPINIA JAKA ZOSTAŁA PO TEJ IMPREZIE NIE JEST MIŁA. TAMTEJSI PRACOWNICY STWIERDZILI ŻE TAKIEGO BAŁAGANU ORGANIZACYJNEGO JESZCZE NIE WIDZIELI !!!! TO CHYBA DAJE DOSYĆ DO MYŚLENIA .....
To że jest ok nie znaczy że nadaje się na stanowisko v-ce prezesa. A ratownicy z którymi ja rozmawiałem, byli bardzo zadowoleni i chwalili całe zawody, z resztą tak jak ludzie z innych krajów. J.
osoby, które głosowały, to chyba osoby które znają się nawzajem i są chyba bardziej wtajemniczone w pracę związku niż my - anonimowi pieniacze, więc skoro taki jest wynik głosowania to nie wypada nam podważać jego wyników, tylko pogratulować i życzyć powodzenia
nie Ogiełło się na nikogo nie obraził i nie obraża ale przez cały czas pobytu na ME w Szczecinie byłem przez jednego człowieka wiecznie atakowany obrażany i w sposób bardo chamski traktowany obrzucany wyzwiskami których tu nie powinno się przytaczać/częstokroć przy obcych osobach z poważnych instytucji KOMISJA ANTY DOPINGOWA / tylko dlatego że nie pozwalałem na trwonienie pieniędzy których związkowi brak i nie wyrażałem zgody na tworzenie fałszywych dokumentów finansowych . wolałem wyjechać niż być dalej obrażanym i poniżanym KAŻDY CZŁOWIEK MA SWOJĄ GODNOŚĆ pozdrawiam Marek Ogiełło
TAK takie były założenia trenerami odpowiadającymi za mono płetwy w juniorach byli trenerzy Smaruj i Kubicki natomiast Ogiełło MIAŁ być trenerem ciapaków życie to zweryfikowało i zawodnicy pływający BF trenowali do ME w macierzystych klubach ze swoimi klubowymi trenerami . JA MAREK OGIEŁŁO z tego tytułu że moje nazwisko widniało na stronie PZP-n jako trenera nie otrzymałem ani złotówki gdyż mi się to poprostu nie należało ponieważ nie pracowałem z żadnymi zawodnikami z kadry Natomiast jeśli chodzi o moją rolę skarbnika mogę chodzić z podniesioną wysoko głową i patrzeć każdemu w twarz ponieważ kiedy zostałem skarbnikiem związku moi poprzednicy zostawili związek zadłużony na kwotę 40 tyś złotych a teraz jesteśmy na pluśie i mamy co wydawać Marek Ogiełło
Mamy co wydawać chyba głównie za sprawą powrotu Pana B. Paluszkiewicza do łask związku i jego organizacji pucharu świata oraz mistrzostw europy. Pan Paluszkiewicz udowodnił, że na organizacji zawodów zawodów zna się jak nikt inny w związku. Można mu zarzucić wiele innych drobnych spraw, ale tu należą się mu ogromne podziękowania. O ile mnie pamięć nie myli rok oraz dwa lata wcześniej na pucharze świata związek nie zarobił tyle co w tym roku, a wtedy Pan również był skarbnikiem. Sukces ma wielu ojców i teraz cały zarząd chętnie podepnie się pod dobrą organizację, a co za tym idzie zarobione pieniądze. Czy nie jest tak że związek wyszedł na plus właśnie po tych dwóch imprezach sportowych które zostały przeprowadzone w tym roku? J.
Jeżeli ktoś uważnie czyta to powinien zauważyć co napisałem że związek miał 40 tyś długu . Tak każdy puchar świata przynosił tak jak i w tym roku zyski ale spora część z zarobionych pieniędzy szła na pokrycie długu oraz na wsparcie finansowe przygotowań do MŚ i ME gdyż co roku otrzymywaliśmy na ten cel coraz miej pieniędzy z Ministerstwa Sportu . uważam że praca całego zarządu oraz praca kolegi Paluszkiewicza/też członka zarządu/ przyczyniła się do tego że związek na koniec swojej kadencji nie zostawi długu lecz nadwyżkę która pozwoli przetrwać rok następny bo jeżeli pani Minister sportu dotrzyma słowa to w przyszłym roku z ministerstwa będzie zero środków . A tak nawiasem mówiąc , to tylko dlatego że puchary świata w latach poprzednich były zorganizowane bardzo dobrze to CMAS po raz kolejny przyznał nam organizację Pucharu oraz ME juniorów . Na to że możemy zgłaszać co roku chęć organizacji imprez międzynarodowych ma również ogromny wpływ dobra współpraca z samorządami miast i nad tym przez wiele lat pracował cały zarząd pan Paluszkiewicz też oraz wielu kolegów z klubów nie będących członkami zarządu Marek Ogiełło
Jeżeli ktoś uważnie czyta to powinien zauważyć co napisałem że związek miał 40 tyś długu . Tak każdy puchar świata przynosił tak jak i w tym roku zyski ale spora część z zarobionych pieniędzy szła na pokrycie długu oraz na wsparcie finansowe przygotowań do MŚ i ME gdyż co roku otrzymywaliśmy na ten cel coraz miej pieniędzy z Ministerstwa Sportu . uważam że praca całego zarządu oraz praca kolegi Paluszkiewicza/też członka zarządu/ przyczyniła się do tego że związek na koniec swojej kadencji nie zostawi długu lecz nadwyżkę która pozwoli przetrwać rok następny bo jeżeli pani Minister sportu dotrzyma słowa to w przyszłym roku z ministerstwa będzie zero środków . A tak nawiasem mówiąc , to tylko dlatego że puchary świata w latach poprzednich były zorganizowane bardzo dobrze to CMAS po raz kolejny przyznał nam organizację Pucharu oraz ME juniorów . Na to że możemy zgłaszać co roku chęć organizacji imprez międzynarodowych ma również ogromny wpływ dobra współpraca z samorządami miast i nad tym przez wiele lat pracował cały zarząd pan Paluszkiewicz też oraz wielu kolegów z klubów nie będących członkami zarządu Marek Ogiełło
Jeżeli ktoś uważnie czyta to powinien zauważyć co napisałem że związek miał 40 tyś długu . Tak każdy puchar świata przynosił tak jak i w tym roku zyski ale spora część z zarobionych pieniędzy szła na pokrycie długu oraz na wsparcie finansowe przygotowań do MŚ i ME gdyż co roku otrzymywaliśmy na ten cel coraz miej pieniędzy z Ministerstwa Sportu . uważam że praca całego zarządu oraz praca kolegi Paluszkiewicza/też członka zarządu/ przyczyniła się do tego że związek na koniec swojej kadencji nie zostawi długu lecz nadwyżkę która pozwoli przetrwać rok następny bo jeżeli pani Minister sportu dotrzyma słowa to w przyszłym roku z ministerstwa będzie zero środków . A tak nawiasem mówiąc , to tylko dlatego że puchary świata w latach poprzednich były zorganizowane bardzo dobrze to CMAS po raz kolejny przyznał nam organizację Pucharu oraz ME juniorów . Na to że możemy zgłaszać co roku chęć organizacji imprez międzynarodowych ma również ogromny wpływ dobra współpraca z samorządami miast i nad tym przez wiele lat pracował cały zarząd pan Paluszkiewicz też oraz wielu kolegów z klubów nie będących członkami zarządu Marek Ogiełło
Osoby które głosowały znają się nawzajem - to fakt, ale nie znają się na sporcie i organizacji. To że znają się nawzajem nie daje im prawa do rozdawania stanowisk między sobą! Takie osoby powinny być wybierane przez delegatów z klubów, a nie po cichu na spotkaniu leśnych dziadków. Kto głosował? Krakowski i Ogiełło wzajemnie na siebie? Pomagał im Nowicz i Śwital? Śmietanka płetwonurkowania. Co na taki wybór Pan Radomski? Popiera? Znając życie pewnie nieobecny na zarządzie... Po co zmieniać władze pół roku przed wyborami? Trzeba było obecnym dać dociągnąć do końca kadencji i później ich rozliczyć, a nie co chwila zmieniać i robić zamieszanie.
Witam. Tak byłem nieobecny na tym Zebraniu z powodu pracy w moim zakładzie. Nie dano mi możliwości głosowania przez tel ani przez skypa więc nie wybierałem i nie decydowałem o tych zmianach. Krzysztof Radomski
W tym związku nigdy nie będzie dobrze.Wszyscy działacze i trenerzy (osobno całkiem rozsądnie mówią i radzą) w momencie spotkania, zarządu dostają małpich rozumów -zapominając o zawodnikach ,dyscyplinie a dbając o swoje ego (często wybujałe) pseudo kariery .Czasami odnoszę wrażenie że w tym związku są tak duże pieniądze że jest to przyczyną sporów, ale z tego co wiem to ich nie ma. Więc o co chodzi jak nie o pieniadze może już tylko chore ego i polska przypadłość "czemu innemu ma być lepiej niż mi".Zamiast tworzyć coś razem coś fajnego to z każdej strony słychać-a Swital to już mu się nie chce, a Bigos to taki,a Radomski to powiedział a później się wycofał, a Ogiełło to taki,Nowicz sie nie zna ,a Paluszkiewicz to to owaki itd. Panowie Panie znacie się sto lat macie swoje lata a zachowujecie się jak rozkapszyszone bachory a może coś wreszcie razem ponad interesami klubów ,podziałami coś wspólnie dla rozwoju dyscypliny a nie tylko grabkami do siebie (chociaż nie ma co) i co raz hyc do kieszeni jedynych sponsorów tego związku -a jeszcze nie spisujących umowy sponsorskiej a oczekujących tylko dobrych wzorców dla ich pociech ,opieki i pasji -rodzice
Panie Marku Ogiełło pisze Pan wyżej, że wyjechał z ME m.in. dlatego, że nie godził się na tworzenie fikcyjnych dokumentów finansowych - to poważne oskarżenie rzucone publicznie na zarząd którego jest Pan członkiem. Taka sprawa nadaje się do prokuratury. O jakich dokumentach Pan mówi i kto takie dokumenty tworzył? Rozumiem że po Pana wyjeździe taka sytuacja miała miejsce, skoro był Pan jedynym oponentem tego pomysłu... Czy prezes może bez zgody skarbnika zarządzać finansami związku? Skoro Pan wyjechał z ME kto dalej dysponował pieniędzmi związku? Sytuacje które Pan opisuje, takie jak tworzenie fikcyjnych dokumentów, bezpodstawne wydawanie związkowych pieniędzy, szykanowanie i obrażanie członków zarządu powinny być dokładnie przeanalizowane przez nasze komisje rewizyjną i dyscyplinarną, a wnioski tych komisji powinny być przedstawione delegatom na najbliższym walnym zebraniu! Czy zgłosił Pan ww. sytuacje którejś z komisji? Takie oskarżenia nie powinny pozostać bez echa! Niech wszyscy się dowiedzą co dzieje się w naszym związku albo na jaw wyjdzie że ktoś trochę koloryzuje... J.
I też nie zostały bez echa zostały te sprawy dokładnie omówione na ostatnim posiedzeniu zarządu ,a na tym posiedzeniu była obecna przewodnicząca komisji rewizyjnej która została zaproszona na mój wniosek . Tak nie godziłem się na tworzenie fikcyjnych dokumentów finansowych w czasie mojego pobytu jeżeli ktoś je po moim wyjeżdzie stworzył to popełnił przestępstwo mowa tu o dokumentach fikcyjnych nie mających pokrycia w innych dokumentach związanych z ME a oprócz mnie byli też inni członkowie zarządu którzy sie na taki proceder nie godzili Marek Ogiełło ps. znaczku J.jeżeli chcesz znać więcej szczegółów to proszę o osobisty kontakt na stromie PZP-n jest mój nr tel.
Ja tu czegoś nie rozumiem.Jeżeli ktokolwiek mógł namawiać do wystawienie czy pozyskania "fikcyjnych dokumentów" to tylko członek zarząd (zgodnie ze statutem)lub ciał statutowych związku -tylko te osoby mogą decydować o celowości wydatków . A to już bardzo śmierdzi...wychowawcy młodzieży.A pranie brudów na blogu jest co najmniej nie smaczne............fuj. Do piaskownicy i każdy ze swoja pieluchą
Jeśli ktoś wie że takowa sytuacja była jego obowiązkiem jest zgłoszenie do odpowiednich organów. Panie Marku mógł Pan się obrazić i nie godzić na taką sytuację, ale na stronie jest napisane ze jest Pan trenerem kadry bi fins. Wspłóczuje tym zawodnikom, którzy sami musieli się przygotowywać do startów na ME a jeśli Pan zrezygnował z prowadzenia kadry to Prezes powinien natychmiast powołać na Pana miejsce trenera który opiekowałby się juniorami bi fins . Ciekaw jestem który zgarnie kasę za medal Prentkiej. Co do wyboru nowych osób życzę powodzenia taki jest statut związku wybory już niedługo a pieniaczom którzy najwięcej dyskutują a na zebrania nie przyjeżdżają a potem mają pretensje i żądania dziękujemy. b.f.
W dniu 27.08.2013 o godz 18.51 udzieliłem odpowiedzi na tej stronie , założenia były takie, na koniec roku 2012 podjęto decyzję że będę trenerem kadry juniorów na co wyraziłem zgodę życie pokazało że trenerzy klubowi chcą przygotować zawodników do ME sami w związku z tym nie uczestniczyłem w żadnym zgrupowaniu kadry juniorów jako trener reprezentacji i z tego tytułu nie otrzymywałem ŻADNEGO WYNAGRODZENIA BO PO PROSTU TAKOWE MI SIĘ NIE NALEŻAŁO na pewno też nie będę wyciągał ręki po nagrody gdyż na wynik WERONIKI zapracował razem z nią jej trener klubowy . Marek Ogiełło
Baaen 50 metrów a zawody będą rozgrywane na 25 ?!Tak mało jest możliwości startów na długim i ....Pewnie jak zwykle chodzi o kasę. Może związek pomoże. Z przedstawionego planu naobchody lecia wynika że kasa jest. 10 tysięcy na imprezę właściwiedla kogo bo jakoś z komunikatu nie wynika że odbędzie się obiecana dyskoteka dla dzieciaków. Czy wogóle coś dla nich będzie?
Za ta kasę można kupić co najmniej pięć dobrych płetw mono i pięć BF a to chyba jest potrzebne bardziej niż impreza na którą i tak nie wszyscy przybędą. Imprezę niech zorganizuje klub , który organizuje finał przecież dostanie kupę kasy a koszty ma znikome - elektronika za darmo i zapewne TV internetowej też nie będzie no i ciekawe co z nagrodami i medalami - fajnie by było jak by tym razem medale były odlewane a nie z papierową wklejka? Pozdrawiam Krzysiek
Aktualnie rozgrywany jest Finał Pucharu Świat a tu taka cisza ??? Jakub Górny zdobył srebrny medal na dystansie 50 m PW z czasem 0:15,99 . Brawo Jakub !!! Krzysiek
Kasia 7 miejsce czas - 03:24.80
OdpowiedzUsuńMateusz 11 miejsce czas - 00:34.69
Tyle na razie
Krzysiek
niemcy przed wlochami , obie sztafety 4x200 ponizej rekordu swiata ,,, poziom idzie w gore, my jak widac po wynikach stoimy w miejscu, mateuszowi juz na final nie starcza...
OdpowiedzUsuńprezes na pzp-n.pl do tej pory o występie juniorów na mistrzostwach ani słowa, o seniorach od samego początku...
OdpowiedzUsuńpisze,że Cali ocenione negatywnie, a może by tak coś na temat oceny MEJ w Szczecinie...?
No bo tak Prezesowi na juniorach zależy widać. Seniorzy wykorzystali chyba z 80 % wszystkich środków no i chyba nie będzie medalu. Jeśli nie przygotujemy nowych zawodników to będziemy zamykać wszystkie listy. Mateusz jak napisał prezes uzyskał wynik na poziomie Rekordu Polski , ale nie dopisał ,ze ten rekord jest od 12 lat nie poprawiony. Mimo to myślę ,ze te wyniki nie są najgorsze ale trzeba chyba pomyśleć o nowym projekcie szkolenia zawodników PZPn
OdpowiedzUsuńno tak... z tym się muszę zgodzić
UsuńK.
Po 1 zmienić formułę pucharu polski, niech zwodnicy pływają swoje dystanse a nie wszystko jak leci. Jak ktos chce byc dobry na wszystko, to tak naprawde nie jest w niczym dobry.
OdpowiedzUsuńPo 2 zmienić trenera seniorów, od kilku lat bez medali, zwodnicy prezentuja ten sam poziom.
I kto to mówi ?!!!
UsuńZdobyłeś medal na MŚ - SENIÓRW - Poczekamy !
niespodzianek ciag dalszy ,,, figini na 400pp nie zalapal sie do finalu o ,,, 1 setnasekunduy 0,01 !! jak widac poziom tak podskoczyl do gory, ze nawet tacy strzy wyjadacze jak figini juz nie moga odpuszczac sobie eliminacji bo,,, sie nie lapia do finalu !
OdpowiedzUsuńa kogo niby widzicie w roli trenera seniorow? medali nie ma od 10 lat! w tym czasie trenerow bylo wielu...
OdpowiedzUsuńnie ma medalowych zawodnikow, i co sami udowodnili juz z nich raczej duzo wiecej nie wycisnie trener ,,, mieli oboz w gorach, notorycznie olewaja treningi poza zgrupowaniami.. na samym talencie wiecej nie osiagna. inny trener tego nie poprawi. a inni zawodnicy ? kempa - silny tylko na krajowym podworku, piechowiak - startuje tylko na mp i to z miernymi czasami, krzyspiak - mimo ze startuje caly rok jest jeszcze gorszy. jesli chcemy miec seniorow, zaczynajmy od juniorow. prentka, demska, krakowiak, gorny, malachowska - to sa nasi potencjalni za 1-5 lat seniorzy, ktorzy maja szanse na medale
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Na Mistrzostwach Świata rekord za rekordem https://www.facebook.com
OdpowiedzUsuńKrzysiek.
A co do trenera to trzeba zatrudnić ruskich.
A zawodników wyselekcjonować bo jest wielu którzy jeszcze się nie pokazali a mają duży potencjał.
Nie zapominajcie o naszych zawodnikach Pisarczyk - najlepszy wynik w Polsce w tym roku na 50 BF Dyrszka też pomału idzie do przodu , Sarna pokazała co potrafi, Agata z Jastarni ma duży talent . Trzeba tylko się tym zainteresować a nie iść na łatwiznę. Trzeba pojeździć po klubach - poobserwować zawodników a potem solidnie wziąć się za ich przygotowanie. Przede wszystkim siła, siła i jeszcze raz siła.
Pozdrawiam Krzysiek
Panie Krzysztofie pisze Pan o Agacie z Jastarni to jest już seniorka ale jest konflikt Paluszkiewicz Ogieło i dlatego olano zawodniczkę z Jastarni to naprawdę duży talent
UsuńWiem i dlatego Agata jest zawodniczką rozwojową i powinniśmy się nią odpowiednio zaopiekować. A konflikt powinien zostać rozwiązany jak najszybciej - najlepiej przez nowe wybory.
UsuńKrzysiek
co nasi seniorzy robia poza obozami tego nie wiadomo, ale jezeli nic nie robia i wygrywaja zdecydowanie z reszta zawodnikow z polski, a z czolowka swiatowa nawiazuja walke - o czym swiadcza miejsca w finalach ms to swiat moze nam tylko zazdroscic tak utalentowanych sportowcow i trenera ktory w tak krotkim czasie potrafi nadrobic zaleglosci treningowe z calego roku. nie trzeba nic zmieniac, moze wystarczy tylko odpowiednia motywacja...
OdpowiedzUsuńco za brednie w gadaniu nie wiadomo przy czym jesteście dobrzy
OdpowiedzUsuńNa ocenę występów seniorów poczekałbym dopiero po Kazaniu. Patrząc na wpisy na stronie związku widać że juniorzy nie są zbyt wysoko notowani u Prezesów . Jak senior piernie to już jest news a o występach juniorów ani jednego zdania na stronie związku ani na stronie sportowej.Tak jak Pan Krzysiek napisał że bez pracy z juniorami i powiększeniu ich grupy nie mamy co marzyć o dobrych wynikach. Jeśli chodzi o trenera z Rosji a nie ruskich to w kraju mamy trochę zdolnych i perspektywicznych trenerów.
OdpowiedzUsuńnie ma co tu za duzo pisac o wystepie juniorow - najslabszy wystep w historii pzp-n
Usuńz roku na rok coraz gorzej, w tym roku tylko 1 medal w juniorach ,,,
Usuńpo 2 tygodniach zgrupowania to wielki sukces brawo trenerzy i zawodnicy stworzyć wam warunki takie jak seniorom to będzie worek medali jesteście bardzo zdolni i bardzo pracowici mowa tu o juniorach
UsuńTyle ,że nie wszyscy chcą pracować z Kadrą
UsuńKrzysiek
Zrobmy limity na poziomie 3 miejsca na mistrzostwach. Zawodnik nie ma limitu nie ma po co jechac. Tyle w temacie. Robiac limity na poziomie 8 miejsca od 10 lat stoimy w miejscu.
OdpowiedzUsuńracja, niech nikt nie jezdzi na zawody, a po co
OdpowiedzUsuńTaki limit powinien byc motywacja. Jechac zeby jechac to glupota. Wyzylowane limity i nie ma pieprzenia sie ani ulubuencow. Nie plywasz na poziomie medalu, trudno za rok moze sie uda.
Usuńja to bym zniósł limity niech jeżdżą pupile Prezesów
OdpowiedzUsuńjacy pupile i jakich prezesów ? czekam na odpowiedź !
UsuńPaluszkiewicza
Usuńnajlepsze wyjście to kadra typowana metodą selekcji jadą najlepsi i bez limitów tylko zawody i bezposrednia rywalizacja a czy medal zdobęda czy nie to już mało istotne jedni zdobywają inni robią zyciówki medale sa tylko trzy.
OdpowiedzUsuńTo maja mp i niech tam robia zyciowki. Patrzcie na najlepsze ekipy jak ktos startuje to wlasnie z nastawieniem na medal a nie zyciowke.
Usuńjutro będzie medal Kasia trzymamy kciuki Torunianie
OdpowiedzUsuńbędzie bardzo ciężko, ale w 5-ce ?
Usuńno na pewno nie będzie lekko.. tym bardziej, że 5 zawodniczek pływa poniżej 7 minut.. ale nie odpuszczę i będę walczyć do końca, zobaczymy na ile wystarczy ;) oglądajcie o 15.30 czasu polskiego ;) pozdro z Tatarstanu, hejterzy.. ;)
OdpowiedzUsuńa co z Pulwinem ? miał tez jechać do Kazania.
OdpowiedzUsuńojjj mati znow bez finalu ...
OdpowiedzUsuńa co mati teraz pływał ?
OdpowiedzUsuń100pp 37,60 17m
OdpowiedzUsuńups ....
OdpowiedzUsuńna jakiej stronie śledzisz Kazań ?
OdpowiedzUsuńu góry jest link w tym artykule;)
OdpowiedzUsuńok, już mam , trochę komp mi zmulił i dopiero wskoczyły mi zaległe wyniki :)
OdpowiedzUsuńpiszecie, że Agata z Jastarni ma talent, też tak uważam. myślę, że gdyby miała jako seniorka warunki takie jak dwójka pozostałych to mogłaby dużo pokazać( może nie od razu medale ale na finał np. w bf było ją stać ) niestety jeżeli pzp-n skupia się tylko na Kaśce i Matim to dłuuuuugo czekać będziemy na sukcesy. o ile Kaśka jest w czołówce światowej i podejmuje walkę w finałach, o tyle Mateusz mimo naszych krajowych super wyników od świata trochę odstaje :( Oczywiście nasi juniorzy mają jeszcze większy potencjał tylko żeby nikt o nich nie zapomniał tak jak to jest w przypadku Agaty.....
OdpowiedzUsuńa czy Agata nie była razem z Kasią i Mateuszem na obozie zimowym w Cetniewie? Z tego co wiem była tam również Sandra, więc swoją szanse dziewczyny dostały. Po takim obozie trzeba jednak zrobić minimum i to już się nie udało nikomu poza wyżej wymienioną dwójką zawodników z Torunia. Piszecie że pzp-n skupia się na 2 zawodników, ale nikt poza nimi nie uzyskał minimum albo uzyskał i dobrowolnie zrezygnował ze szkolenia centralnego. W reprezentacji nikt za ładne oczy się nie znalazł.
OdpowiedzUsuńbyli razem w Cetniewie...a dlaczego nie byli razem w Sierra Nevada? chyba dla całej kadry powinny być stworzone równe warunki!
OdpowiedzUsuńW 100% się zgadzam. Jak pozostali seniorzy mają zrobić minima, jeśli szansę w postaci zgrupowań daje się tylko dwóm, bo z góry zakłada się, że tylko oni mają szansę na medale. Panowie Prezesi obudźcie się. To jest sport!!! Możemy mnożyć przykładów, kiedy to zawodnicy, w których związki nie pokładały nadzieji uzyskali wysokie pozycje. Daleko nie szukać: ile było problemów, aby zakwalifikować Amelię Pisarczyk do reprezentacji i proszę dziewczyna pokazała co potrafi. Takich zawodników mamy w Związku wielu, tylko jakoś nikt ich nie widzi. Jaką mają mieć motywację do dalszej pracy, skoro nikt oprócz trenerów klubowych nie jest nimi zainteresowany? Szansę dla wszystkich kadrowiczów powinny być równe!!!!
UsuńMoże nie byli razem w Sierra Nevada, bo pozostałe dwie kadrowiczki nie miały minimum reprezentacyjnego? Reguły związkowe są przejrzyste - minimum reprezentacyjne uprawnia do uczestnictwa w MS i ME oraz przygotowaniach do tych imprez. Drzwi są otwarte! Zawodnicy i trenerzy zamiast wylewać swoje żale jacy to są biedni, bo ich pomijają, niech wezmą się do roboty i dadzą się zauważyć. Na dzień dzisiejszy nie ma środków żeby zabierać na wycieczki osoby, które może kiedyś coś pokażą! Reprezentacja, jak sama nazwa wskazuje, to miejsce dla wyselekcjowanych osób które mają reprezentować nasz kraj. Osób które spełniły ściśle określone kryteria i są najlepsze, a nie ludzi którzy aspirują do bycia w czołówce. Pozostałym pozostaje ciężka praca w klubach, a dla bardziej ambitnych dodatkowo we własnym zakresie, żeby do grona najlepszych dołączyć. Ze względu na okrojenie budżetów w związkach nieolimpijskich, w przyszłym roku będzie pewnie jeszcze gorzej. Pan Radomski zamiast krytykować zarząd, którego sam jest członkiem i snuć wizje z kosmosu o zatrudnieniu rosyjskich trenerów, niech lepiej zejdzie na ziemię i zacznie coś robić aby pozyskać dodatkowe środki na przygotowanie szerszej kadry. Krytykować i obiecywać niestworzone rzeczy jest łatwo, ale jak trzeba coś zrobić to chętnych brak. Może rozwiązanie przyniosą zbliżające się wybory i z zarządu znikną osoby niezauważalne, które nic dobrego do sportu nie wnoszą, takie jak Panowie: Śwital, Krakowski, Radomski, Ogiełło i prof. Przybylski (żeby nikogo nie urazić, to jest ocena pracy dla związku nie w klubach i uczelniach), a na ich miejsce przyjdą ludzie którzy mają więcej zapału i zdolności organizacyjnych. Jeżeli tak się nie stanie, to zamiast iść do przodu i gonić świat, o czym tu wszyscy tak pięknie piszą, związek i nasz wspaniały sport umrze jak tylko wyschnie źródełko finansowe w postaci dotacji rządowych.
UsuńA teraz jako sympatycy pływania w płetwach i kibice, bo domyślam się że właśnie takie osoby wypowiadają się na tym blogu, wspólnie zasiądźmy do oglądania transmisji z Kazania i kibicujmy naszej reprezentantce Katarzynie Truszczyńskiej, która lada moment rozpocznie rywalizację na swoim koronnym dystansie 800 m pp. Kasiu pokaż wszystkim, że jeżeli zamiast tracić czas i siły na gadanie, swój wysiłek przeleją na ciężką pracę, mogą osiągnąć tak wiele jak Ty. Nie każdy zdobędzie medal, jednak bycie w 8 najlepszych na świecie to już jest wielki sukces.
Pozdrawiam, wierny kibic
Skoro reguły są takie przejrzyste, to przeczytaj sobie jeszcze raz dokładnie, minimum do kadry uzyskuje się w roku poprzedzającym od 1 stycznia do 31 grudnia. Minimum reprezentacji uzyskuje się od 1 stycznia do mp w roku startowym. Limity zrobili w Eger, czyli po Sierra Nevada. Poprawka mnie jeśli się mylę. Pozdrawiam
UsuńDrogi Kibicu, o jakich przejrzystych regułach piszesz? owszem minima kadrowe i reprezentacyjne są przejrzyste, natomiast dlaczego tylko dwóch zawodników pojechało do Sierra Nevada już nie bardzo. Ja osobiście dowiedziałem się o tym pewnego, pięknego dnia ze strony PZP-n, tzw. post. factum. Tak jest najlepiej robić. Postawić wszystkich przed faktem dokonanym i już. Właściwie nic z tym nie można zrobić. Czy ktokolwiek oprócz zainteresowanych osób widział plan szkoleń i zgrupowań dla kadry seniorów czy juniorów? NIE. I to ma być ta Twoja jak to piszesz przejrzystość. Tak samo jak wymagane minima, przejrzyste powinny być zasady powoływania na zgrupowania kadry. Jeśli sobie dobrze przypominam to oprócz tych dwóch zawodników w kadrze byli jeszcze inni. Poza tym Sierra Nevada jeśli dobrze sobie przypominam była na początku roku, a więc początek sezonu, w którym każdy z kadry miał szansę na zdobycie minimum reprezentacyjnego. Szansę jednak dano tylko dwóm zawodnikom. Jak widzisz do przejrzystości zasad daleka jeszcze droga........
UsuńDrogi, Wierny Kibicu, co do zasad wg których powinny wybrane zostać osoby na "wycieczkę " - jak to określiłeś - do Sierra Nevada to jesteś w dużym błędzie, ale to już Ci chyba wyjaśnili moi przedmówcy, z którymi zgadzam się w 100%.
UsuńCo do członków Zarządu, to dzielą się oni na tych co robią bałagan, na tych co po nich próbują posprzątać ( ale są osamotnieni w swoich działaniach, bo zbyt wiele i wielu chcą sprowadzić do pionu i oduczyć pracy, która działa na niekorzyść zawodników i związku ) oraz na grupę członków, którzy są bo są. W najgorszej sytuacji są Ci z grupy drugiej bo zawsze napotykają na krytykę pozostałych.
Uważam, że powinno bardziej niż limity brać się pod uwagę rankingi światowe, które o wiele lepiej odzwierciedlają poziom i miejsce zawodnika w świecie.
OdpowiedzUsuńPrezes coś przestał pisać o wynikach seniorów, czyżby czytał bloga?;)
OdpowiedzUsuńHejterzy... Sami tak narzekacie to może któryś z kochanych Anonimków zechce się zająć kadrą? Hę? Dwóch seniorów ze światowej czołówki potrzebuje pilnie nowego trenera!!! Hejterzy zgłaszać się jak tacy mądrzy... Myślę, że Kasia i Mati NAPRAWDĘ potrzebują któregoś z was... A wy waszymi komentarzami dużo zdziałacie w polskim pływaniu... oczywiście, że lepiej jest z Anonimka hejty pisać, niż zająć się czymś co przyniosłoby jakiekolwiek skutki...
OdpowiedzUsuńW.
Póki co to w światowej czołówce jest tylko Kasia, bo Mati daleko jest od finałów.
UsuńKasia płynie
OdpowiedzUsuńKasia 7:11.20 7 msc
OdpowiedzUsuńpoprawa 6 msc bo jedna dyskwa
OdpowiedzUsuńNo i po 800 m PP Kasia z czasem 07:11.20 zajęła 7 miejsce a więc gorzej niż w eliminacjach. Jednak optymisto nie było 5 miejsca .
OdpowiedzUsuńZa co ta dyskwa ?
OdpowiedzUsuńpodobno za brode
Usuńa kogo na prezesa hejterzy ? .
OdpowiedzUsuńPaluszkiewicza dużo obiecuje i znowu pojadą na obozy ulubieńcy
UsuńTylko nie Paluszkiewicz,bd. się liczył tylko Mati i Kasia , a po drugie : Chcecie aby pzp-n jeszcze istniał ? no właśnie .
OdpowiedzUsuńnieeeeeee, tylko nie Paluszkiewicz !!!! może Pani Ewa Górna ?! co wy na to ?
OdpowiedzUsuńPani Ewa Górna , myślę ,że tak ; ) .
OdpowiedzUsuńDlaczego?
Usuńpani Gorna ma chyba swoja prace i nie sadze zeby miala ochote ja rzucic tylko po to zeby zostac prezesem zwiazku ,,, ktory ledwo przedzie. tak bedzie - za wyniki juniorskie kasy tak naprawde nie ma, a wynikow seniorskich brak - za te akurat latwo pozyskac sponsorow . 2 medale na ME lub MS seniorow - gwarantuje ze osoba ktora by pochodzila poszukala znalazla by dla zwiazku sponspora porzadnego gdyby medale seniorskie byly. mati ma wielki potencjal - jednak jak go wykorzystac, gdy 2 tyg przed zawodami zazwyczaj wyjezdza na zawody z marynarki. nie oceniam tego negatywnie - jestesmy dorosli, kazdy chce zarobic zeby utrymac rodzine itp, a plywanie w pletwach jako sport hobbystyczny jest na drugim miejscu. gdy mati czul presje to takie same wyniki plywal juz pare lat temu np. w Gliwicach na MP. tam bez treningu, tutaj po wielkich przygotowaniach. Moze nie warto inwestowac w zawodnika, ktory nie moze (nie mowie nie chce) sie przygotowac na 100%, od poczatku do konca? moze lepiej zainwestowac w taka wlasnie Agate? albo Pulwina ?
OdpowiedzUsuńMi tam nasz prezes nie przeszkadza, choć w wielu sytuacjach mógłby się bardziej ogarnąć. Jednak wiem, że nie ciągnie pieniążków związkowych w swoją stronę i nie robi kantów. Oczywiście powinien bardziej kontrolować wydatki jak np. nieszczęsną Sierra Nevadę, czy też zwiększyć kontrolę nad wydatkami na sprzęt dla reprezentacji no i dopilnować zawodników aby rozliczali się ze sprzętu kadrowego. Ale Pani Górna, czemu nie :)
OdpowiedzUsuńja jestem za Paluszkiewiczem on powinien zostać prezesem tak wspaniale zrobił MP seniorów i juniorów Super ME Juniorów w Szczecinie super bankiety bomba każdy ma sprzętu tyle ile che 3 płetwy to 3, 4 stroje to 4 , Sierra Nevadę to, to Sierra i będą wyniki
UsuńKasia 800 pp - szóste miejsce - dobrze !
OdpowiedzUsuńFinaliści me z roku poprzedzającego mają minima reprezentacyjne do mp roku bierzącego, wiec do Sierra Nevada pojechali zawodnicy ktorzy jako jedyni mieli minima reprezentacyjne. z calym szacunkiem dla Agaty, ale nie prezentuje ona najwyzszego poziomu w mono, a w bi-finsach dostaje zdecydowanie od Weroniki.
OdpowiedzUsuńCo do startow Mateusza w innych imprezach, to jezeli on sam nie zrezygnuje z bycia w reprezentacji to nie ma podstaw zeby go nie zabierac. W Polsce jest najlepszy i ma minimum reprezentacyjne.
Kasia zajela 6 miejsce na swiecie i zrobila rewelacyjny wynik o ktorym nawet faceci w naszym kraju moga sobie pomarzyc. Przypomne ze najlepszy wynik na tym dystansie na mp u mezczyzn to 7:26, wiec o czym mymowimy.
Kogo wysylac na zawody jak nie ta dwojke?
Gorzej zorientowanym w sporcie powiem ze w seniorach nie robi sie zyciowek co chwila, w seniorach trzeba duzo trenowac zeby sie do nich zblizyc. To nie sa juniorzy, ktorzy z zawodow na zawody poprawiaja sie o 10s na 400! bo co ja problem urwac 10s z 3:30 w ostatnim roku juniorskim. Poza Kasia i Mateuszem poziom naszych zawodnikow plywajacych w mono jest zenujacy. nie mowie tu o bi-finsach, gdzie wystarczy ze przyjdzie jakis plywak i wygrywa wszystko jak mialo to miejsce w tym roku.
Trenerow mogacych pochwalic sie dobrymi wynikami poza Dorozynskim, Mazurkiewiczem i Urbanowskim tez raczej nie widac, wiec na kogo chcecie zmieniac?
Zapytaj ww trenerów ile tygodni w ciągu roku spędzali z juniorami na zgrupowaniach.
UsuńA gdzie to jest napisane, że do Sierra mieli jechać zawodnicy posiadający minima? to było zgrupowanie kadrowe, a nie reprezentacji Polski. Wyjazd do Hiszpanii w sytuacji, kiedy Związek nie miał pieniędzy uważam za nierozsądny. Aby to zgrupowanie miało sens i przyniosło oczekiwane efekty należało je powtórzyć przed Mistrzostwami. Moim zdaniem to pieniądze wyrzucone w błoto, bo jeśli się już mówi A to trzeba powiedzieć B i zaplanować drugie podobne zgrupowanie. Ponadto nie można z góry zakładać, że tylko Kasia i Mati mają szansę na bycie w czołówce. A gdzie pozostali seniorzy, tak samo utalentowani, tak samo chcący, aby się nimi zainteresował Związek? Zgadzam się, że w chwili obecnej to dwójka najlepszych seniorów, ale jak nie ma być najlepsza skoro wszystko otrzymują na tacy: możliwość zgrupowań, sprzęt co roku itp.
OdpowiedzUsuńPozostali są w ich cieniu i póki ktoś tego nie zmieni będziemy co roku tak się emocjonować jak teraz.
torunczyk gora!!!! i bogdan p tez gora!!!! gdzie jest pulwin?? oddajcie nam pulwina!! czemu go tam ni ma??? !!!!
OdpowiedzUsuńJak można napisać
OdpowiedzUsuń"wszystko otrzymują na tacy" - zastanów się i trenuj !
"wszystko otrzymują na tacy" = zgrupowania, sprzęt Nie kwestionuję ich wysiłku i pracy za to szacun.
OdpowiedzUsuńsprzetu malo, zgrupowan malo, bida tu! ide do pilki noznej, tam bidy ni ma.
OdpowiedzUsuńCiśniecie ich tak, to może sami popłyńcie szybciej... Są brani na wyjazdy ze względu na wyniki a nie od tak *pstryk*. Trenują tyle ile mogą. Kasia do niedawna była na studiach, teraz pewnie będzie szukać pracy. Mati ma ciągle wyjazdy z wojska, więc nie ma jak trenować. W Polsce nie ma jak się utrzymać z samego pływania w mono. Nie ma tak jak w podstawówce czy gimnazjum, że można dużo trenować. Więc może zamiast hejtować drogie Anonimki to ruszcie swe grube pupcie i trenujcie, żeby być na poziomie "żelaznej dwójki". Pozdrawiam, dziękuję, dobranoc.
OdpowiedzUsuńW.
http://www.finswimmer.com/wp-content/uploads/2012/07/Bratislava_1995.pdf
OdpowiedzUsuńTu macie komunikat z MŚ juniorów 1995
Porównajcie czasy naszych juniorów z teraz i z przed 18 lat. (zwykłe płetwy, normalne gacie)
Przygotowania do mistrzostw 2 i pół tygodnia (po zakończeniu roku szkolnego)
Ale cały rok ostrego treningu
Juniorzy (przyszłoroczni seniorzy) do pracy się zabrać, a nie narzekać na brak czasu i chowanie się pod ścianą przed trenerem. To ostatnia chwila, bo na studiach już nie potrenujecie.
nie znający się i idący na łatwiznę WD
Mati w zeszłym roku 4 na ME, ilu zawodnikow w historii pzp-n może sie pochwalic tak wysokim miejscem na najważniejszych seniorskich imprezach? Myślę że palce jednej ręki wystarczą do zliczenia tych osób. W tym roku może nie trafili z formą, nie zawsze można wygrywać, to jest sport, a na tak wysokim poziomie to szczegóły decydują o wyniku końcowym. Może wyjazd do Kolumbii był niepotrzebny i teraz odczuwają zmęczenie? Nawet taki mistrz jak Figini nie dostał się do finału na 400mpp, a na tym dystansie jest rekordzistą świata.
OdpowiedzUsuńKrótka 6 na świecie na 800mpp - 7:11 bardzo dobry wynik! Nie zapominajcie że to był 4 start tej zawodniczki w ciągu 3 dni!!
Zamiast ich krytykować trzymajcie kciuki za dalsze udane występy!
a pulwina dalej ni ma? moze na lotnisku kima?
OdpowiedzUsuńKrótka była 6 - ta bo jedna zawodniczka miała dyskwalifikację. Przypłynęła jako siódma
OdpowiedzUsuńAle konkurencji raczej nie było
OdpowiedzUsuńMati RP na 50 pw. I co hejterzy?
OdpowiedzUsuńi 16 miejsce ...
OdpowiedzUsuńale czas się liczy...
Usuńjeżeli liczy się czas to czemu tylko u Matiego i Kaski ? pozostałych rozliczacie z medali a ta dwójkę z czasów ? !
UsuńJa nigdy nie rozliczam z medali... Czas ważniejszy. Zresztą sami widzicie jaki jest poziom na tych zawodach... Prawie same Rekordy Świata
UsuńCo kasia jeszcze plynie?i kiedy. ; ) .
OdpowiedzUsuńdzisiaj 400 pw, jutro 800 pw. Mati jutro 200 pp
UsuńBrawo Krótka!!! 3:13!
UsuńKaśka RP na 400 pw. Coś jeszcze? Dziękuję, dobranoc
OdpowiedzUsuńno ale że co ? przecież Kaśki się nikt nie czepia !!!
OdpowiedzUsuńgratulacje dla rekordzistów
OdpowiedzUsuńpiękny rekord na 400 pw !!!
OdpowiedzUsuńBrawo Kasia to jest bardzo dobry wynik . Brawo,
OdpowiedzUsuńKrzysiek
Kasia może by tak zrobić specjalizację w konkurencjach 400 i 800 PW ?
OdpowiedzUsuńMateusz też świetnie na 50 PW Rekord Polski a wiec co się czepiacie ???
Krzysiek
Ile popłynie Kabanov ???
OdpowiedzUsuńNO liczyłem na RŚ ale wynik świetny
OdpowiedzUsuńKrzysiek
A jak obstawiacie 800 m PP - czy może znowu Smirnov się pokaże ?
OdpowiedzUsuńKrzysiek
Max! Figini się wycofał:(
OdpowiedzUsuńNo raczej się nie pokazał ale walka o pierwsze miejsce była super.
OdpowiedzUsuńKrzysiek
Kasia RP
OdpowiedzUsuń7 miejsce w finale 3:31,41 RP wielkie gratulacje!! jutro RP na 800pw bank!!!
OdpowiedzUsuń3:13;41 :)
OdpowiedzUsuńa jak idzie Pulwinowi, co se limit do reprezentacji zrobił ?
OdpowiedzUsuńa tak swoją drogą to ciekawe czy dostał płetwy i skórkę ?
Kasia 800 pw 6:45,96. Szacun!
OdpowiedzUsuńM.K
Mati 1.26,13
OdpowiedzUsuńKasia - brawo - udało się odegrać na Sandrze Pilz
OdpowiedzUsuńTrzy rekordy w dwa dni !!! 800 pw o 15 sek - omega była sprawna ? ŻART !
Wracajcie szczęśliwie .
Daro
Krótka 6, Mateusz 14
OdpowiedzUsuńKasia wielkie, wielkie brawa , super wyniki !!! wcale mi nie przeszkadza, że wracasz bez medalu bo same Twoje finały i mega rekordy daja wystarczająco dużo emocji :)
OdpowiedzUsuńtylko ile kasy na to pszło Cetniewo, Hiszpania Olsztyn i Szczecin masakra
OdpowiedzUsuńgratulacje dla Kaśki za wyniki i wspaniałe rekordy polski a tak z ciekawości czy możesz podać nam informację gdzie i w jakich terminach byłaś na obozach i treningach na koszt związku w okresie od 01.01 2013 do MŚ w Kazaniu to chyba nie jest tajemnicą bo tu wyżej łapią się za głowy chyba tego wiele nie było
Usuńgratulacje dla Kaśki za wspaniałe wyniki i rekordy polski a tak z ciekawości czy możesz nam podać informację gdzie i kiedy byłaś na obozach i treningach na koszt związku w okresie od 01.01.2013 do MŚ w Kazaniu bo anonim pisze że to masakra a ja uważam że nie było tego zbyt wiele
UsuńSzczerze, to śmieszy mnie ta cała sytuacja z komentarzami na temat kasy, zgrupowań i obecności mojej i Matiego w kadrze.. Oświadczam, że w kadrze jesteśmy za wyniki, od wielu lat razem reprezentujemy nasz kraj na arenie międzynarodowej, może nie na najwyższym ale na światowym poziomie, nigdy się nie ośmieszyliśmy.. Wszyscy trenerzy i zawodnicy z poza Polski cenią nas za osiągane od wielu lat wyniki, tylko naszym rodakom zawsze coś nie pasuje, nie mamy co porównywać się z innymi krajami, bo za granicą pływanie w pletwach jest sportem profesionalnym za którym idą o wiele większe pieniądze niż u nas.. Zacznijmy od kadry..najważniejszą kadrą w każdym sporcie jest kadra seniorów, po to jest kadra juniorów żeby mieć w przyszłości dobra kadrę seniorów.. Seniorskie zawody są bardziej prestiżowe i to nie tyczy się tylko naszego sportu.. Tak jest w piłce nożnej, pływaniu, bieganiu, graniu w cokolwiek.. Seniorskie osiągnięcia są wyznacznikiem sukcesu.. Dlatego dofinansowanie i budżet naszego związku w większym stopniu jest przeznaczony na kadrę seniorską - dlatego byliśmy miedzy innymi raz na 10 lat na obozie za granicą w Sierra Nevada... A propos kadry..W Polsce nikt nic nie pływa a każdy chce stypendia, sprzęt i jeździć na zgrupowania... Mam prostą radę, niech ktoś się poświęci treningowi, zacznie odnosić sukcesy, dostanie się do kadry i wygrywa! Tylko, że to nie jest takie proste! To jest sport, rywalizacja, a widzę po komentarzach ze wiele osób tego nie rozumie. Trenuję pływanie ponad 12 lat, godzę studia, treningi i życie towarzyskie...Mati trenuje jeszcze dłużej - myślicie ze to takie proste.. Jeśli tak to dlaczego mamy taką małą liczbę seniorów.....?! Macie wybór: wziąć się do treningów i coś sobie udowodnić lub możecie nadal siedzieć przed komputerem i przeżywać jakie to jest niesprawiedliwe, że nie ma Was w kadrze.. Z takim podejściem nigdy Was tu nie będzie.. ;)
Usuńobozy '13: Cetniewo 12 dni (styczeń), Hiszpania 15 dni (luty), 6 dni Olsztyn, 12 dni Szczecin, 7 dni Olsztyn ;)
Witam. Kasiu jesteśmy pod wrażeniem twojej pracy i Twoich wyników. Ale z tego co napisałaś byłaś z Mateuszem w roku 2013 na 52 dniach zgrupowania średnio na zgrupowaniu realizuje się trzy treningi dziennie czyli 52 x 3 daje 156 jednostek treningowych no powiedzmy 150 . Zawodnicy w klubach trenują średnio 2-3 razy tygodniowo przez około 8 miesięcy czyli mogą zrealizować w całym roku około 8 miesięcy x 4 tygodnie x 3 treningi = 96 - około 100 jednostek treningowych. Czyli reasumując nieco mniej niż macie możliwość zrobić w klubach. Ponadto muszą sobie sami zapewnić sprzęt i zapłacić za treningi średnio od 50 do 100 zł miesięcznie.
UsuńLimity do reprezentacji seniorek zrobiła też między innymi Michalina Demska i Amelia Pisarczyk o limity otarł się Bartek Kempa no i zrobił jeszcze Paweł Pulwin.
Ustanawianie limitów do reprezentacji w okresie przed Mistrzostwami Polski wydaje mi się niewłaściwe. Limity na Mistrzostwach pPolski na cztery tygodnie przed Mistrzostwami i na podstawie tych zawodów powoływać reprezentację
Powinno się powołać większą Kadrę i dać im realne szanse na rywalizację z Tobą i Mateuszem.
Widzę ,ze możemy w tym roku od września powołać około 10 seniorów do Kadry Polski po 5-6 seniorek i seniorów i sprawdzić jak będą sobie radzili w konfrontacji z najlepszymi ( oczywiście muszą mieć wszyscy porównywalny sprzęt ) Mam nadzieje ,ze po Pucharze Świata i po Mistrzostwach Europy PZP-n zarobił odpowiednie środki na takie przygotowanie Kadry i nie myślę tu tylko o seniorach bo jak sama piszesz musi być odpowiednio silna Kadra Juniorów aby zapewnić seniorom odpowiednie zaplecze.
A co do pozyskiwania środków od sponsorów to zarówno Pan Prezes Nowicz jaki i Wiceprezes Paluszkiewicz obiecywali na Wyborczym Walnym Zjeździe ,ze coś takiego jak sponsora załatwią i nie było tam mowy ,ze uzależnione jest to od wyników seniorów. W naszym sporcie raczej żaden sponsor nie przyjdzie z uwagi na jakiekolwiek wyniki. To musi załatwić raczej układ przyjacielski lub odpowiednie znajomości.
I jeszcze na zakończenie zapraszam wszystkich najlepszych zawodników do Jastrzębia na "Nautilus Cup"
Na koniec oczywiście gratuluje Tobie i Mateuszowi Rekordowych wyników i już żałuje ,ze CMAS ma wykreślić 800 m PW z MŚ i MĘ
Krzysiek
kasa, która poszła na Kaśkę nie została zmarnowana, natomiast patrząc na wyniki Mateusza to uważam, że w jego miejscu mógł być ktoś inny, ktoś kto realnie był wyżej chociażby w rankingach. wiem, wiem zaraz powiecie "ale on miał limit" i co z tego, sami widzicie że to za mało
OdpowiedzUsuńA kogo chcesz, jeżeli jest najszybszy w Polsce?!
Usuńa gdzie jest napisane, że musi to być najszybszy zawodnik ? może być najszybsza zawodniczka ? np. Weronika w bf miałaby finał ( i nie tylko ona )
UsuńZ twojej wypowiedzi wynika,że należałoby zamienić Szurmieja na Weronikę. Brawo! Mi chodzi o chłopaków nie o dziewczyny...
UsuńP.
Poza tym Weronika bardziej się cofa niż idzie do przodu może to przez kontuzje nie wiem...
UsuńWeronika nie zrobila limitu wiec teoretycznie miala mniejsze szanse na final, dlatego pojechal Mateusz
UsuńPo co chlopak skoro nic nie plywa. Lepiej konkretna dziewczyne z szansami na finaly.
OdpowiedzUsuńto rusz się z chałupy trenować to może go wyprzedzisz i będziesz zamiast niego jeździł -.-
UsuńM.
JA MAM PYTANIE DO PANI KATARZYNY PROWADZACEJ TEGO BLOGA: DLACZEGO NA MS NIE POJECHAL PAWEL PULWIN ? JAKIE SA PRZYCZYNY JEGO ABSENCJI ?
OdpowiedzUsuńto pytanie raczej do Pawła nie do mnie ;)
UsuńMoże wszyscy zamiast narzekać to weźcie się do porządnej pracy. Ja też ciężko trenuję, godzę treningi i szkołę (do której dojeżdżam 30km) ,ale jak widać po moich wynikach jeszcze dużo pracy przede mną ; ) .Gratuluje rekordów Kasi i Mateuszowi . Wszystkich pozdrawiam i życzę powodzenia ; )
OdpowiedzUsuńStruck Agata
Czy jakieś kluby z Polski wybierają się na finał Pucharu Świata do Genewy?
OdpowiedzUsuńLaguna :)
Usuńtoruńczyk pewnie też pojedzie - takie dotacje...
OdpowiedzUsuńskoro takie dotacje to czemu toruńczyk nie organizuje zawodów? hmm?
OdpowiedzUsuńszkoda, ze kasia nie pisze juz przezyc z zawodow itp ... zawsze fajnie poczytac z fotkami :) wg mnie oboje z matim dali rade, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńKasia też ma prawo wreszcie odpocząć :)
OdpowiedzUsuńOgiełło odpowiedzialny za sport, a Krakowski skarbnikiem - koniec związku się zbliża! Dlaczego Paluszkiewicz zrezygnował?
OdpowiedzUsuńZakładam, że chociażby przez komentarze na tym blogu..nie każdy ma psychikę by znosić takie coś:))
OdpowiedzUsuńKażdy zaczyna wątpić w słuszność swojej pracy
a ja uważam, że to słuszny wybór :) koniec związku !!!!????? uważam że gdyby nie praca paru Panów to dawno byłby koniec tego sportu . bałagan , który kiedyś powstał ( kiedy to wszyscy robili co chcieli, np. wydawali kasę bez potrzeby rozliczania się itd. ) nie sprzątnie się ot tak , a brak funduszy z ministerstwa nie może wpływać na złą ocenę pracy ludzi którzy głośno mówią NIE ! i mimo niechęci z wielu stron dalej robią swoje ku naszej ogólnej korzyści. powodzenia Panowie , gratuluję i życzę wytrwałości !
OdpowiedzUsuńSłuszny wybór?! Jeden z najgorszych! Kto ich wybrał? Widzieliśmy przy okazji mistrzostw Europy w Szczecinie że ci dwaj panowie potrafią tylko siać zamęt i przeszkadzać tym co rzeczywiście próbują coś ogarniać. Jak osoba która w połowie zawodów obraża się, porzuca swoje obowiązki i wyjeżdża może dalej być w zarządzie, a jakby tego było mało awansować na stanowisko vce prezesa! Dla niewtajemniczonych mowa tu o Marku Ogiełło. Zaraz ktoś mu zwróci uwagę, a on znowu się obrazi i porzuci wszystko. To nie jest odpowiedzialny człowiek.
OdpowiedzUsuńDobrze że wybory już w przyszłym roku i mam nadzieję że osoby takie jak Ogiełło i Krakowski nie zagrzeją długo miejsca na swoich nowych stołkach!
.....COŚ OGARNĄĆ !!!! CZŁOWIEKU TEN BAŁAGAN JAKI TAM BYŁ NIE DAŁ SIĘ OGARNĄĆ !!! A CI DWAJ PANOWIE NA PEWNO SIĘ DO TEGO NIE PRZYCZYNILI WRĘCZ PRZECIWNIE STARALI SIĘ ABY NIE BYŁO GORZEJ. OBRAZIŁ SIĘ TO FAKT I TO MI SIĘ OSOBIŚCIE TEŻ NIE PODOBAŁO - TU NAGANA DLA PANA OGIEŁŁO , ALE TAK POZA TYM TO JEST OK. TAK CAŁKIEM PRZEZ PRZYPADEK MAM ZNAJOMĄ , KTÓRA PRACUJE NA BASENIE W SZCZECINIE I OPINIA JAKA ZOSTAŁA PO TEJ IMPREZIE NIE JEST MIŁA. TAMTEJSI PRACOWNICY STWIERDZILI ŻE TAKIEGO BAŁAGANU ORGANIZACYJNEGO JESZCZE NIE WIDZIELI !!!! TO CHYBA DAJE DOSYĆ DO MYŚLENIA .....
UsuńTo że jest ok nie znaczy że nadaje się na stanowisko v-ce prezesa. A ratownicy z którymi ja rozmawiałem, byli bardzo zadowoleni i chwalili całe zawody, z resztą tak jak ludzie z innych krajów.
UsuńJ.
osoby, które głosowały, to chyba osoby które znają się nawzajem i są chyba bardziej wtajemniczone w pracę związku niż my - anonimowi pieniacze, więc skoro taki jest wynik głosowania to nie wypada nam podważać jego wyników, tylko pogratulować i życzyć powodzenia
OdpowiedzUsuńto już koniec świata.pierdoły do władzy.wybrano Ogiełłe który się obraza i gościa który skłucił poznań .rewelacja
OdpowiedzUsuńnie Ogiełło się na nikogo nie obraził i nie obraża ale przez cały czas pobytu na ME w Szczecinie byłem przez jednego człowieka wiecznie atakowany obrażany i w sposób bardo chamski traktowany obrzucany wyzwiskami których tu nie powinno się przytaczać/częstokroć przy obcych osobach z poważnych instytucji KOMISJA ANTY DOPINGOWA / tylko dlatego że nie pozwalałem na trwonienie pieniędzy których związkowi brak i nie wyrażałem zgody na tworzenie fałszywych dokumentów finansowych .
Usuńwolałem wyjechać niż być dalej obrażanym i poniżanym
KAŻDY CZŁOWIEK MA SWOJĄ GODNOŚĆ
pozdrawiam Marek Ogiełło
panie marku, obrazanie sie jak dziecko nie jest wyjsciem, dorosle osoby potrafia sobie wyjasnic niescislosci ...
Usuńz tego co pamiętam Ogiełło miał odpowiadać za ciapaki w juniorach ,ktoś go widział?
OdpowiedzUsuńPan Ogiełło tak odpowiadał za ciapaki jak za finanse będąc skarbnikiem...
UsuńTAK takie były założenia trenerami odpowiadającymi za mono płetwy w juniorach byli trenerzy Smaruj i Kubicki natomiast Ogiełło MIAŁ być trenerem ciapaków życie to zweryfikowało i zawodnicy pływający BF trenowali do ME w macierzystych klubach ze swoimi klubowymi trenerami . JA MAREK OGIEŁŁO z tego tytułu że moje nazwisko widniało na stronie PZP-n jako trenera nie otrzymałem ani złotówki gdyż mi się to poprostu nie należało ponieważ nie pracowałem z żadnymi zawodnikami z kadry
UsuńNatomiast jeśli chodzi o moją rolę skarbnika mogę chodzić z podniesioną wysoko głową i patrzeć każdemu w twarz ponieważ kiedy zostałem skarbnikiem związku moi poprzednicy zostawili związek zadłużony na kwotę 40 tyś złotych a teraz jesteśmy na pluśie i mamy co wydawać
Marek Ogiełło
Mamy co wydawać chyba głównie za sprawą powrotu Pana B. Paluszkiewicza do łask związku i jego organizacji pucharu świata oraz mistrzostw europy. Pan Paluszkiewicz udowodnił, że na organizacji zawodów zawodów zna się jak nikt inny w związku. Można mu zarzucić wiele innych drobnych spraw, ale tu należą się mu ogromne podziękowania. O ile mnie pamięć nie myli rok oraz dwa lata wcześniej na pucharze świata związek nie zarobił tyle co w tym roku, a wtedy Pan również był skarbnikiem. Sukces ma wielu ojców i teraz cały zarząd chętnie podepnie się pod dobrą organizację, a co za tym idzie zarobione pieniądze. Czy nie jest tak że związek wyszedł na plus właśnie po tych dwóch imprezach sportowych które zostały przeprowadzone w tym roku?
UsuńJ.
Jeżeli ktoś uważnie czyta to powinien zauważyć co napisałem że związek miał 40 tyś długu . Tak każdy puchar świata przynosił tak jak i w tym roku zyski ale spora część z zarobionych pieniędzy szła na pokrycie długu oraz na wsparcie finansowe przygotowań do MŚ i ME gdyż co roku otrzymywaliśmy na ten cel coraz miej pieniędzy z Ministerstwa Sportu .
Usuńuważam że praca całego zarządu oraz praca kolegi Paluszkiewicza/też członka zarządu/ przyczyniła się do tego że związek na koniec swojej kadencji nie zostawi długu lecz nadwyżkę która pozwoli przetrwać rok następny bo jeżeli pani Minister sportu dotrzyma słowa to w przyszłym roku z ministerstwa będzie zero środków .
A tak nawiasem mówiąc , to tylko dlatego że puchary świata w latach poprzednich były zorganizowane bardzo dobrze to CMAS po raz kolejny przyznał nam organizację Pucharu oraz ME juniorów . Na to że możemy zgłaszać co roku chęć organizacji imprez międzynarodowych ma również ogromny wpływ dobra współpraca z samorządami miast i nad tym przez wiele lat pracował cały zarząd pan Paluszkiewicz też oraz wielu kolegów z klubów nie będących członkami zarządu
Marek Ogiełło
Jeżeli ktoś uważnie czyta to powinien zauważyć co napisałem że związek miał 40 tyś długu . Tak każdy puchar świata przynosił tak jak i w tym roku zyski ale spora część z zarobionych pieniędzy szła na pokrycie długu oraz na wsparcie finansowe przygotowań do MŚ i ME gdyż co roku otrzymywaliśmy na ten cel coraz miej pieniędzy z Ministerstwa Sportu .
Usuńuważam że praca całego zarządu oraz praca kolegi Paluszkiewicza/też członka zarządu/ przyczyniła się do tego że związek na koniec swojej kadencji nie zostawi długu lecz nadwyżkę która pozwoli przetrwać rok następny bo jeżeli pani Minister sportu dotrzyma słowa to w przyszłym roku z ministerstwa będzie zero środków .
A tak nawiasem mówiąc , to tylko dlatego że puchary świata w latach poprzednich były zorganizowane bardzo dobrze to CMAS po raz kolejny przyznał nam organizację Pucharu oraz ME juniorów . Na to że możemy zgłaszać co roku chęć organizacji imprez międzynarodowych ma również ogromny wpływ dobra współpraca z samorządami miast i nad tym przez wiele lat pracował cały zarząd pan Paluszkiewicz też oraz wielu kolegów z klubów nie będących członkami zarządu
Marek Ogiełło
Jeżeli ktoś uważnie czyta to powinien zauważyć co napisałem że związek miał 40 tyś długu . Tak każdy puchar świata przynosił tak jak i w tym roku zyski ale spora część z zarobionych pieniędzy szła na pokrycie długu oraz na wsparcie finansowe przygotowań do MŚ i ME gdyż co roku otrzymywaliśmy na ten cel coraz miej pieniędzy z Ministerstwa Sportu .
Usuńuważam że praca całego zarządu oraz praca kolegi Paluszkiewicza/też członka zarządu/ przyczyniła się do tego że związek na koniec swojej kadencji nie zostawi długu lecz nadwyżkę która pozwoli przetrwać rok następny bo jeżeli pani Minister sportu dotrzyma słowa to w przyszłym roku z ministerstwa będzie zero środków .
A tak nawiasem mówiąc , to tylko dlatego że puchary świata w latach poprzednich były zorganizowane bardzo dobrze to CMAS po raz kolejny przyznał nam organizację Pucharu oraz ME juniorów . Na to że możemy zgłaszać co roku chęć organizacji imprez międzynarodowych ma również ogromny wpływ dobra współpraca z samorządami miast i nad tym przez wiele lat pracował cały zarząd pan Paluszkiewicz też oraz wielu kolegów z klubów nie będących członkami zarządu
Marek Ogiełło
przepraszam ale coś zle naciskałem i wyszło tyle razy
UsuńMarek
przepraszam ale coś zle naciskałem i wyszło tyle razy
UsuńMarek
przepraszam ale coś zle naciskałem i wyszło tyle razy
UsuńMarek
Osoby które głosowały znają się nawzajem - to fakt, ale nie znają się na sporcie i organizacji. To że znają się nawzajem nie daje im prawa do rozdawania stanowisk między sobą! Takie osoby powinny być wybierane przez delegatów z klubów, a nie po cichu na spotkaniu leśnych dziadków. Kto głosował? Krakowski i Ogiełło wzajemnie na siebie? Pomagał im Nowicz i Śwital? Śmietanka płetwonurkowania. Co na taki wybór Pan Radomski? Popiera? Znając życie pewnie nieobecny na zarządzie... Po co zmieniać władze pół roku przed wyborami? Trzeba było obecnym dać dociągnąć do końca kadencji i później ich rozliczyć, a nie co chwila zmieniać i robić zamieszanie.
OdpowiedzUsuńWitam. Tak byłem nieobecny na tym Zebraniu z powodu pracy w moim zakładzie.
UsuńNie dano mi możliwości głosowania przez tel ani przez skypa więc nie wybierałem i nie decydowałem o tych zmianach.
Krzysztof Radomski
W tym związku nigdy nie będzie dobrze.Wszyscy działacze i trenerzy (osobno całkiem rozsądnie mówią i radzą) w momencie spotkania, zarządu dostają małpich rozumów -zapominając o zawodnikach ,dyscyplinie a dbając o swoje ego (często wybujałe) pseudo kariery .Czasami odnoszę wrażenie że w tym związku są tak duże pieniądze że jest to przyczyną sporów, ale z tego co wiem to ich nie ma. Więc o co chodzi jak nie o pieniadze może już tylko chore ego i polska przypadłość "czemu innemu ma być lepiej niż mi".Zamiast tworzyć coś razem coś fajnego to z każdej strony słychać-a Swital to już mu się nie chce, a Bigos to taki,a Radomski to powiedział a później się wycofał, a Ogiełło to taki,Nowicz sie nie zna ,a Paluszkiewicz to to owaki itd. Panowie Panie znacie się sto lat macie swoje lata a zachowujecie się jak rozkapszyszone bachory a może coś wreszcie razem ponad interesami klubów ,podziałami coś wspólnie dla rozwoju dyscypliny a nie tylko grabkami do siebie (chociaż nie ma co) i co raz hyc do kieszeni jedynych sponsorów tego związku -a jeszcze nie spisujących umowy sponsorskiej a oczekujących tylko dobrych wzorców dla ich pociech ,opieki i pasji -rodzice
OdpowiedzUsuńPanie Marku Ogiełło pisze Pan wyżej, że wyjechał z ME m.in. dlatego, że nie godził się na tworzenie fikcyjnych dokumentów finansowych - to poważne oskarżenie rzucone publicznie na zarząd którego jest Pan członkiem. Taka sprawa nadaje się do prokuratury. O jakich dokumentach Pan mówi i kto takie dokumenty tworzył? Rozumiem że po Pana wyjeździe taka sytuacja miała miejsce, skoro był Pan jedynym oponentem tego pomysłu... Czy prezes może bez zgody skarbnika zarządzać finansami związku? Skoro Pan wyjechał z ME kto dalej dysponował pieniędzmi związku? Sytuacje które Pan opisuje, takie jak tworzenie fikcyjnych dokumentów, bezpodstawne wydawanie związkowych pieniędzy, szykanowanie i obrażanie członków zarządu powinny być dokładnie przeanalizowane przez nasze komisje rewizyjną i dyscyplinarną, a wnioski tych komisji powinny być przedstawione delegatom na najbliższym walnym zebraniu! Czy zgłosił Pan ww. sytuacje którejś z komisji? Takie oskarżenia nie powinny pozostać bez echa! Niech wszyscy się dowiedzą co dzieje się w naszym związku albo na jaw wyjdzie że ktoś trochę koloryzuje...
OdpowiedzUsuńJ.
I też nie zostały bez echa zostały te sprawy dokładnie omówione na ostatnim posiedzeniu zarządu ,a na tym posiedzeniu była obecna przewodnicząca komisji rewizyjnej która została zaproszona na mój wniosek . Tak nie godziłem się na tworzenie fikcyjnych dokumentów finansowych w czasie mojego pobytu jeżeli ktoś je po moim wyjeżdzie stworzył to popełnił przestępstwo mowa tu o dokumentach fikcyjnych nie mających pokrycia w innych dokumentach związanych z ME a oprócz mnie byli też inni członkowie zarządu którzy sie na taki proceder nie godzili
UsuńMarek Ogiełło
ps. znaczku J.jeżeli chcesz znać więcej szczegółów to proszę o osobisty kontakt na stromie PZP-n jest mój nr tel.
Ja tu czegoś nie rozumiem.Jeżeli ktokolwiek mógł namawiać do wystawienie czy pozyskania "fikcyjnych dokumentów" to tylko członek zarząd (zgodnie ze statutem)lub ciał statutowych związku -tylko te osoby mogą decydować o celowości wydatków . A to już bardzo śmierdzi...wychowawcy młodzieży.A pranie brudów na blogu jest co najmniej nie smaczne............fuj. Do piaskownicy i każdy ze swoja pieluchą
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś wie że takowa sytuacja była jego obowiązkiem jest zgłoszenie do odpowiednich organów. Panie Marku mógł Pan się obrazić i nie godzić na taką sytuację, ale na stronie jest napisane ze jest Pan trenerem kadry bi fins. Wspłóczuje tym zawodnikom, którzy sami musieli się przygotowywać do startów na ME a jeśli Pan zrezygnował z prowadzenia kadry to Prezes powinien natychmiast powołać na Pana miejsce trenera który opiekowałby się juniorami bi fins . Ciekaw jestem który zgarnie kasę za medal Prentkiej. Co do wyboru nowych osób życzę powodzenia taki jest statut związku wybory już niedługo a pieniaczom którzy najwięcej dyskutują a na zebrania nie przyjeżdżają a potem mają pretensje i żądania dziękujemy.
OdpowiedzUsuńb.f.
W dniu 27.08.2013 o godz 18.51 udzieliłem odpowiedzi na tej stronie , założenia były takie, na koniec roku 2012 podjęto decyzję że będę trenerem kadry juniorów na co wyraziłem zgodę życie pokazało że trenerzy klubowi chcą przygotować zawodników do ME sami w związku z tym nie uczestniczyłem w żadnym zgrupowaniu kadry juniorów jako trener reprezentacji i z tego tytułu nie otrzymywałem ŻADNEGO WYNAGRODZENIA BO PO PROSTU TAKOWE MI SIĘ NIE NALEŻAŁO na pewno też nie będę wyciągał ręki po nagrody gdyż na wynik WERONIKI zapracował razem z nią jej trener klubowy .
UsuńMarek Ogiełło
koniec kłótni? i dobrze...
OdpowiedzUsuńJest komunikat na Poznań szkoda że wpisowe 50 zł pojechali nieźle Piszcie jak tam forma no i mogło być na 50 m..
OdpowiedzUsuńjesteśmy po wakacjach ; kto zaczyna pisać ?
OdpowiedzUsuńja rozpocznę trening tydzień przed Poznaniem i tak wygram
OdpowiedzUsuńBaaen 50 metrów a zawody będą rozgrywane na 25 ?!Tak mało jest możliwości startów na długim i ....Pewnie jak zwykle chodzi o kasę. Może związek pomoże. Z przedstawionego planu naobchody lecia wynika że kasa jest. 10 tysięcy na imprezę właściwiedla kogo bo jakoś z komunikatu nie wynika że odbędzie się obiecana dyskoteka dla dzieciaków. Czy wogóle coś dla nich będzie?
OdpowiedzUsuńNa zgrupowania i zawody niech dadzą kasę, a nie na balangi!
OdpowiedzUsuńkto ma dać kasę ? i na jakie balangi - sprecyzuj !
Usuńnie ma kasy na nic, a wydajemy 10tyś na obchody 20lecia związku...żeby to nie były przedostatnie urodziny...
OdpowiedzUsuńna 20 lecie powinno popłynąć 20 tyś - jednak oszczędzamy !
UsuńZa ta kasę można kupić co najmniej pięć dobrych płetw mono i pięć BF a to chyba jest potrzebne bardziej niż impreza na którą i tak nie wszyscy przybędą. Imprezę niech zorganizuje klub , który organizuje finał przecież dostanie kupę kasy a koszty ma znikome - elektronika za darmo i zapewne TV internetowej też nie będzie no i ciekawe co z nagrodami i medalami - fajnie by było jak by tym razem medale były odlewane a nie z papierową wklejka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krzysiek
Aktualnie rozgrywany jest Finał Pucharu Świat a tu taka cisza ???
OdpowiedzUsuńJakub Górny zdobył srebrny medal na dystansie 50 m PW z czasem 0:15,99 . Brawo Jakub !!!
Krzysiek
Czy jest może transmisja z Finału Pucharu Świata?
OdpowiedzUsuńMICHALINA DEMBSKA 41,29 brąz !!!
OdpowiedzUsuńDEMSKA* :))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńJest październik - więcej informacji o kolejnych zawodach ( Poznań , Toruń , Kościerzyna ) !
OdpowiedzUsuńProgram zawodów w Ponaniu i Toruniu na pzp-n.pl. Więcej informacji pewnie w trakcie lub po zawodach. Musimy uzbroić się w cierpliwość.
UsuńKoniecznie poprawić !
OdpowiedzUsuńZawody w Toruniu. Termin ( nie 2012 rok -ale obecny 2013 )
DLA WTAJEMNICZONYCH 20.10. to jest sobota, a NIE piątek jak napisano w programie LAGUNY
Wystarczy cofnąć o rok , a dane się zgadzają !
Usuń